W poniedziałek, tuż po godzinie 20.00, policjanci z Ozimka otrzymali informację o pobiciu, do którego miało dojść przy jednym z lokali na terenie gminy.
Na miejscu nasi policjanci ustalili, że 58-latek miał zostać napadnięty w palarni przez dwóch młodych mężczyzn. Napastnicy zaatakowali, bo pokrzywdzony odmówił im podwiezienia do Ozimka - mówi młodszy aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Na szczęście dzięki reakcji świadka, agresorzy zostali spłoszeni i uciekli z baru. Pobity mężczyzna dokładnie zapamiętał ich rysopis i przekazał go policjantom.
Mundurowi zaczęli sprawdzać pobliską okolicę w poszukiwaniu opisanych mężczyzn. Po kilku minutach zauważyli podejrzewanych, którzy na widok radiowozu zaczęli uciekać do pobliskiego lasu - każdy z nich w innym kierunku.
Najpierw policjanci zatrzymali w pościgu 29-latka, a po chwili w ręce mundurowych wpadł 37-latek.
Mieszkańcy powiatu opolskiego trafili prosto do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszeli zarzuty pobicia. Za takie przestępstwo grozi im do 3 lat więzienia.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?