Właściwie ani przez chwilę nie było wątpliwości, kto sięgnie po zwycięstwo. Pierwsze trzy punkty w meczu zdobyli co prawda wrocławianie, ale po tej "trójce" zawodnicy z Opola przypuścili na nich tak mocny szturm, że już po zakończeniu pierwszej kwarty właściwie nie było czego zbierać. Po zaledwie 10 minutach rywalizacji Weegree AZS prowadził bowiem aż 35:13!
W drugiej kwarcie opolanie już tak mocno nie podkręcali tempa, ale nadal mieli inicjatywę i powiększali swoją zaliczkę. Momentami ich przewaga wynosiła nawet ponad 30 punktów, ale ostatecznie na półmetku wygrywali 64:36.
Tak pokaźne prowadzenie nie uśpiło czujności opolan, a wręcz przeciwnie. Po przerwie znów wyszli oni naładowani i w trzeciej części gry powtórzyli wyczyn z pierwszej kwarty - znów rzucili aż 35 punktów. Co prawda tym razem wrocławianie trafiali nieco częściej niż wtedy, ale i tak byli konsekwentnie rozbijani przez gospodarzy. Ci już po 30 minutach mieli na swoim koncie 99 "oczek".
Ostatnia kwarta nie była już tak udana dla Weegree AZS (WKK zwyciężył w niej 19:11), ale przy tak ogromnej jego przewadze nie miało to kompletnie żadnego znaczenia dla finalnego rozstrzygnięcia.
Weegree AZS Politechnika Opolska – WKK Active Hotel Wrocław 110:77 (35:13, 29:23, 35:22, 11:19)
Weegree: Kaczmarzyk 17, Reid 15, Lis 15, Jodłowski 14, Białachowski 12, Kobel 11, Rak 8, Rutkowski 8, Salkiewicz 6, Wójcicki 2, Kubiak 2.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?