Spis treści
Rosja podnosi stopy procentowe
Bank Rosji podniósł główną stopę procentową z 16 do 18 proc. Jak zauważa w przesłanym komentarzu Bartosz Sawicki, analityk cinkciarz.pl, ostry ruch był oczekiwany po czerwcowym posiedzeniu, na którym powstrzymano się od dodatkowego zacieśniania polityki pieniężnej, sugerując, że może ono stać się nieuniknione w przypadku pojawienia się kolejnych oznak wymykania się inflacji spod kontroli.
– Rosyjskie władze monetarne są zmuszone do utrzymywania restrykcyjnego nastawienia przez przegrzewającą się wojenną gospodarkę i konsekwencje lawinowego wzrostu wydatków budżetowych. Mimo to dzisiejsza, pierwsza w tym roku podwyżka, pozostanie najpewniej jednorazowym dostosowaniem i nie zamieni się w całą serię zmian kosztu pieniądza – prognozuje.
Inflacja w Rosji cały czas w górę
Inflacja w Rosji w czerwcu przyśpieszyła szósty raz z rzędu. Sawicki przypomina, że dynamika CPI wzrosła do 8,6 proc. r/r, ponad dwukrotnie przekraczając cel inflacyjny.
– Ogromne wydatki wojenne na poziomie ok. 7 proc. PKB doprowadziły do powstania potężnych makroekonomicznych nierównowag, które z każdym kolejnym miesiącem objawiają się coraz mocniej. Pobór i ucieczka części Rosjan zagranicę oznacza gigantyczne niedobory siły roboczej, skutkujące gwałtownym wzrostem wynagrodzeń – wymienia.
Ekspert wskazuje przy okazji, że stopa bezrobocia, zbliżając się do 2,5 proc., osiągnęła w tym roku rekordowo niskie poziomy. Z kolei sytuacja rynku pracy, w połączeniu z sowitymi transferami socjalnymi, przekłada się na boom konsumpcji. – W 2023 r. spożycie indywidualne podniosło się do 6,6 proc. r/r. W bieżącym roku zachowa kilkuprocentową dynamikę utrzymującą wzrost gospodarczy powyżej 3 proc. r/r – podaje.
Sawicki zwraca uwagę, że „uporczywa presja cenowa zmusiła Bank Rosji do porzucenia wcześniejszych planów”, by w drugim półroczu zacząć obniżki stóp i wymusiła dodatkowe zacieśnienie polityki. Ponadto, jak zaznacza, ostatnio wycofano się także z programu dopłat do kredytów hipotecznych, w którym o połowę obniżano ich oprocentowanie.
– Przy niestabilnych, dwucyfrowych i podnoszących się oczekiwaniach inflacyjnych władze monetarne nie mogą patrzeć przez palce na konsekwencje czynników znajdujących się poza ich kontrolą. Wśród nich wymienić można sprzeczny ze wzorcem sezonowym ostry skok cen żywności po wiosennych przymrozkach. Proinflacyjnie oddziałuje też wzrost kosztów międzynarodowych transakcji płatniczych, będący pokłosiem międzynarodowych sankcji, oraz spadek mocy przetwórczych systemu rafinerii, który stanowi cel ataków ukraińskich dronów. – podsumowuje Sawicki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!