Bankructwa nie będzie

Tomasz Wróblewski, Marz
Szpitale w Kędzierzynie-Koźlu i Głubczycach mają o 4 procent mniej pieniędzy niż w 2001 roku.

Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu ma dzisiaj podpisać kontrakt z kasą chorych. Dzięki niemu możliwe będzie leczenie pacjentów w szpitalach przez pierwszy kwartał tego roku.
- Na pewno bez problemów każdy chory uzyska pomoc lekarską na dowolnym oddziale, jeśli zajdzie taka konieczność - zapewnia Anatol Majcher, dyrektor SP ZOZ.
O problemach kędzierzyńsko-kozielskiego ZOZ-u w negocjacjach z kasą chorych informowaliśmy pod koniec listopada w dodatku "Tydzień u nas".

Kasa na 2002 rok zaproponowała dla szpitala od 17 do 20 procent mniej pieniędzy niż w 2001 roku, w zależności od szpitalnego oddziału.
- Gdyby do tego doszło, to wpadlibyśmy w ogromne długi, a nie jest nawet wykluczone, że czekałoby nas bankructwo - mówi dyrektor Majcher.
- Nie mamy pieniędzy i musimy szukać oszczędności wszędzie - tłumaczy całą sytuację Elwira Bielak, rzecznik Opolskiej Regionalnej Kasy Chorych.
Ostatecznie wynegocjowano, że budżet dla ZOZ-u w pierwszym kwartale tego roku będzie mniejszy o 4 procent od tego samego okresu ubiegłego roku.
- Na szczęście pieniędzy dostaniemy tyle, ile potrzebujemy, by przetrwać, czyli około 10 milionów złotych - tłumaczy dyrektor Majcher. - Musimy jednak wystartować w kolejnym konkursie, który rozpisze kasa chorych, i rozmawiać o stawkach za leczenie pacjentów od kwietnia do grudnia. Krótko mówiąc, musimy wynegocjować kontrakt na kolejne miesiące 2002 roku - dodaje Anatol Majcher.
Całoroczny kontrakt SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu podpisał jedynie na porady w przychodniach specjalistycznych oraz funkcjonowanie pogotowia ratunkowego. Jeśli okaże się, że jakaś poradnia wyczerpie limit całoroczny, to nie będzie możliwości renegocjacji umowy.
- Możliwe jednak jest przenoszenie porad z innych części kontraktu, dotyczy to również szpitali. Jeśli na przykład wyczerpiemy limit na oddziale urologii, to będziemy mogli część porad przenieść na przykład z mniej obłożonego, innego oddziału - wyjaśnia Anatol Majcher.

Z kolei głubczycki Samodzielny Zespół Opieki Zdrowotnej podpisał kontrakt z opolską kasą chorych 31 grudnia, także tylko na 3 miesiące.
- Kasa kupiła od nas wszystkie usługi, jakie wykonuje szpital, i pieniędzy na pewno nam nie zabraknie. - mówi Krzysztof Skowyra, dyrektor SP ZOZ w Głubczycach. - Ale ze względu na to, że usługi zostały zakupione według starych stawek, musieliśmy zamrozić płace personelu szpitala. W tym kwartale żaden pracownik nie dostanie podwyżki.

O większych płacach mogą także zapomnieć lekarze i pielęgniarki pracujące w kędzierzyńsko-kozielskim ZOZ-ie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska