Baraż o awans do 4 ligi: Victoria Chróścice nie dała szans LZS-owi Walce [DUŻO ZDJĘĆ]

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Victoria Chróścice wygrała w dwumeczu z LZS-em Walce 8-3.
Victoria Chróścice wygrała w dwumeczu z LZS-em Walce 8-3. Mirosław Szozda
Po 3 latach „banicji” do grona czwartoligowców wraca Victoria Chróścice. Awans dały jej dwa zwycięstwa w barażowym dwumeczu z Walcami.

Po wysokiej wygranej w pierwszym meczu (4-1) piłkarze chróścickiej Victorii jechali do Walec w zasadzie dopełnić jedynie formalności. Nikt nie zamierzał jednak lekceważyć nieobliczalnej ekipy gospodarzy, dlatego do rewanżu podopieczni trenera Łukasza Kabaszyna podeszli z pełnym zaangażowaniem.

Inna rzecz, że wyjazdowe starcie doskonale im się ułożyło, bowiem od 22 minuty walczanie grali w dziesiątkę, po czerwonej kartce jaką ujrzał ich bramkarz Fabian Hyla. Golkiper miejscowych „wycieczką” poza pole karne próbował zatrzymać wychodzącego na czystą pozycję Pavlo Kovala, ale przewrócił się na futbolówce, a zdaniem arbitra dotknął jej przy tym ręką.

- Przejechałem po piłce plecami, ale kontaktu z ręką nie było. Sędzia mocno się w tej sytuacji pomylił na naszą niekorzyść - oponował schodzący przedwcześnie do szatni Hyla.

Grający z przewagą jednego zawodnika goście „załatwili sprawę” w ciągu ostatniego kwadransa pierwszej połowy. Najpierw we własnej szesnastce Piotr Stoklossa ratował się faulem na Przemysławie Czajkowskim, a z rzutu karnego prowadzenie Victorii dał Mateusz Tomczak. Radość z bramki piłkarze Victorii połączyli prezentacją „kołyski” dla swojego trenera, któremu kilkanaście dni temu urodziła się córeczka.

Kilka minut później indywidualną akcję, mijając przy tym dwóch rywali celnym uderzeniem zakończył Koval, a „gwoździa” do szatni w doliczonym czasie gry wbił walczanom Dastin Polok wieńcząc tym szarżę prawym skrzydłem Czajkowskiego.

Ambitni gospodarze nie zamierzali się bronić, a nagrodą za ich postawę były bramki zdobyte przez Piotra Dyczka i Roberta Mirgę. Czwartym trafieniem dla swojej drużyny przedzielił je aktywny Dastin Polok i to jego drużyna po ostatnim gwizdku arbitra mogła świętować powrót do futbolowej elity Opolszczyzny.

- Mieliśmy po pierwszym meczu sporą zaliczkę, ale nie mogliśmy być pewni swego, bo nie takie rzeczy zdarzały się przecież w futbolu - podkreślał Przemysław Czajkowski. - Wystarczy wspomnieć o tym, w jakich okolicznościach niedawno z Ligi Mistrzów odpadła słynna Barcelona. Udało nam się postawić kropkę nad awansem do 4 ligi, a w przekroju obydwu spotkań barażowych, w mojej ocenie byliśmy drużyną znacznie lepszą. Dość szybko zdobyliśmy trzy bramki, stąd mecz i związane z nim emocje „umarły” jeszcze przed przerwą.

Powodów do radości nie mieli za to gospodarze, których wiara w odrobienie strat dosyć szybko upadła.
- Zabrał nam je sędzia, który dosyć pochopnie odgwizdał przewinienie, którego nie było, a do tego momentu przeważaliśmy na boisku, ale później grając w dziesięciu nie było szans, by coś ugrać więcej - rozkładał ręce doświadczony Janusz Złoczowski.

LZS Walce - Victoria Chróścice 2-4 (0-3)
Bramki: 0-1 Tomczak - 30 (karny)., 0-2 Koval - 37., 0-3 Dastin Polok - 45., 1-3 Dyczek - 55., 1-4 Dastin Polok - 57., 2-4 Mirga - 81.
Walce: Hyla - Fedorowicz, Dyczek, Barton, Stoklossa (47. Toszek) - Mirga, Smykała (24. Sobawa), Mutke (73. Bąk), Frohs (64. Ziegler) - Złoczowski, Kipka. Trener Jan Śnieżek.
Victoria: Walkowicz - Marek, Jacek, Budnik (67. Szramowski), Nesterów - Czajkowski (64. Alves), Tomczak, Damian Polok, Borosz (46. Perz) - Dastin Polok, Koval (46. Bojar). Trener Łukasz Kabaszyn.
Sędziował Bartosz Owsiany (Opole).
Żółte kartki: Złoczowski, Kipka.
Czerwona kartka: Hyla - 22 min.
Widzów: 250.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska