Dariusz Joński, drugi lider Inicjatywy Polskiej, tłumaczy, że porozumienie z Koalicją Obywatelską to przejaw politycznego pragmatyzmu i praktycyzmu. Jego zdaniem nie da się pokonać PiS, jeśli lewica będzie podzielona:
Dariusz Joński dla Onet.pl: Decyzja zapadła przy różnicy zdań, nie będę tego ukrywał. Były osoby, które uznały to za krok zbyt radykalny, a raczej – za zbyt mało lewicowy. Tyle, że w polityce trzeba być pragmatykiem. A jeśli chcemy pokonać PiS, to szansę na to ma wyłącznie duży blok anty-PiS. Przecież startują aż cztery lewicowe ugrupowania, każde oddzielnie. My, czyli IP mielibyśmy być piątym. To byłoby kompletnie bez sensu, bo tylko nawzajem zabierali byśmy sobie głosy. Zagrożenie, że PiS może wybory samorządowe wygrać jest bardzo poważne.
Lewica połączona, a jednak podzielona
Nie wszystkim koalicja się podoba. Pomysł nie przypadł do gustu m.in. SLD. Rzeczniczka Sojuszu Anna Żukowska napisała na Twitterze, że Joński udowodnił, że nie jest człowiekiem lewicy:
Onet podkreśla, że Nowacka była w 2015 r. „twarzą” Zjednoczonej Lewicy. Co prawda ZL nie udało się dostać do Sejmu, ale sama Nowacka zebrała bardzo dużą ilość głosów. Miała ósmy wynik w kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?