Mecze z drużyną z katowickiej dzielnicy miały być bardzo poważnymi sprawdzianami dla naszej ekipy. To bowiem rywal dysponujący teoretycznie mocnym składem.
Podopieczni czeskiego trenera Miroslava Doleżalika zdali egzamin świetnie. Wygrali oba spotkania i umocnili się na pozycji wicelidera powiększając przewagę nad resztą stawki.
W obu meczach Orlik zagrał bardzo rozsądnie. Pochwalić naszą drużynę trzeba przede wszystkim za rozważną grę w defensywie, a mocnym punktem zespołu był też bramkarz Piotr Jakubowski.
W sobotę Orlik prowadził już 3:0, ale w ostatniej tercji stracił dwa gole i było nerwowo do końca. Drugi gol dla Naprzodu został uznany dopiero po weryfikacji zapisu video. Wczoraj pierwsi gola zdobyli gospodarze, ale Orlik odpowiedział trzy razy, a na 4:2 trafił Rafał Bernacki. Naprzód znów nie znalazł sposobu na odrobienie strat.
Protokół
Naprzód Janów - Orlik Opole 2:3 (0:2, 0:1, 2:0)
0:1 Ł. Nalewajka - 11., 0:2 Rompkowski - 19., 0:3 Zdrojewski - 38., 1:3 Sowiński - 41., 2:3 Elżbieciak - 58.
Naprzód Janów - Orlik Opole 3:4 (1:1, 1:2, 1:1)
1:0 Elżbieciak - 8., 1:1 Rompkowski - 14., 1:2 R. Nalewajka - 21., 1:3 Bernacki - 27., 2:3 Bibrzycki - 28., 2:4 Bernacki - 42., 3:4 Krzysztofik - 54.
Orlik: Jakubowski, Nobis - Resiak, Pawlak, R. Nalewajka, Rompkowski, Ł. Nalewajka - Talaga, Błaszków, Bernacki, Korzeniowski, Wacławczyk - Cwykiel, Stopiński, Wilusz, Szczurek, Błażejczyk - Sznotala, Obrał, Zdrojewski, K. Zwierz. Trener Miroslav Doleżalik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?