Bartłomiej Bonk: Młodych ludzi trzeba zachęcać do uprawiania sportu. Inicjatywa "Opolskie szkoły na start" zawitała do Prudnika

W piątek, 18 listopada uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 w Prudniku rywalizowali w ramach projektu „Opolskie szkoły na start”. Młodzi ludzie zmierzyli w różnych konkurencjach sprawnościowych. Najlepsi otrzymali puchary. Każdy uczestnik dostał medal i pakiet startowy.

Dotychczas podobne zajęcia odbyły się w Nysie, Głuchołazach i Głubczycach. Inicjatywa organizowana przez Głubczyckie Stowarzyszenie Kresowe ma na celu promocję sportu i aktywnego stylu życia wśród najmłodszych. Pomagają w tym mistrzowie ze świata sportu. Do Prudnika przyjechał Bartłomiej Bonk, który na igrzyskach olimpijskich w Londynie wywalczył srebrny medal w podnoszeniu ciężarów w wadze ciężkiej.

- Młodych ludzi trzeba zachęcać do uprawiania sportu. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna, zwłaszcza w tych czasach, gdy dzieci i młodzież bardzo dużo czasu spędzają na korzystaniu z telefonów i komputerów – mówił sportowiec.

Zobacz również:
>>Ćwiczenia pod okiem mistrzyni z Tokio. Sportowa rywalizacja z udziałem Justyny Świętej-Ersetic w Nysie i Głuchołazach;
>>Opolskie szkoły na start. Dzieci z Głubczyc trenowały z Dawidem Tomalą, złotym medalistą z Tokio

Medalista z Londynu jest zdania, że uprawianie sportu jest doskonałą szkołą charakteru. Dzieląc się własnymi doświadczeniami przekonywał też, że jest nam bardzo potrzebny w zachowaniu dobrego stanu zdrowia.

- Widzę to na swoim przykładzie. Mając 18 lat usłyszałem od lekarzy, że mam chorobę kręgosłupa. Prawdopodobnie chciano mnie wykluczyć z profesjonalnego podnoszenia ciężarów. Ja w to nie uwierzyłem. Gdy ćwiczyłem więcej, moje mięśnie się spinały i paradoksalnie ten trening mi pomagał – tłumaczył Bartłomiej Bonk.

Sztangista wierzy, że przykład własny autorytetów ze świata sportu, spotkania takie jak w Prudniku to dobry kierunek promocji aktywnego trybu życia wśród młodych ludzi.

- Do tych, którzy się interesują sportem, do tych, którzy – tak jak ja – lubią rywalizację, to na pewno trafia - tłumaczył. – Młodzi widzą konkretnego człowieka i pewnie łatwiej mogą zdać sobie sprawę, że duże sukcesy w sporcie mogą być osiągalne również dla nich.

Projekt jest finansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki i odbywa się pod patronatem ministra Kamila Bortniczuka.