- Jaka jest sytuacja na opolskim rynku mieszkaniowym?/b>
- Spadek cen, spowodowany spowolnieniem gospodarczym, został wyraźnie wyhamowany. Co ważne, obserwujemy zwiększenie liczby klientów. Widzę oznaki ożywienia, ale tego, czy będą one trwałe i rozciągną się na 2010 rok, nie potrafię dziś przewidzieć.
- Ile w tym zasługi rządowego programu "Rodzina na swoim"?
- Na pewno wpłynął pozytywnie na rynek w całej Polsce. Ale w naszym regionie dołożyłbym także fakt, że większość inwestycji jest już gotowa. Klienci widzą budynki i to do nich przemawia dużo bardziej niż kolorowe wizualizacje.
- Pewnie często słyszy pan pytanie: czekać na dalszą obniżkę cen czy kupować?
- Uważam, że klienci, którzy wciąż zwlekają z podjęciem decyzji, mogą stracić. Po pierwsze - cena to nie wszystko, po drugie - może się okazać, że już nigdy nie kupią taniej niż dziś.
- Dlaczego? Przecież na szybki powrót boomu z lat 2007-2008 nie ma co liczyć.
- Zgadzam się, o takim czasie możemy zapomnieć, ale to nie zmienia faktu, że już niebawem nowych mieszkań może zabraknąć.
- Przecież opolscy deweloperzy wciąż mają ich wiele do sprzedania.
- Tak, ale proszę zauważyć, że to już nie są te najlepsze mieszkania. Na jednym z osiedli brakuje już 3-pokojowych, na innym sprzedawane są ostatnie 2-pokojowe, a przecież ponoć mamy głęboki kryzys. Brak mieszkań tylko pozornie wydaje się niemożliwy. Nowych inwestycji jest jak na lekarstwo. Firmy, choć mają gotowe projekty, przyjęły na razie postawę wyczekującą. Wyraźnie spadła dostępność kredytów deweloperskich. Nie wiadomo, jak długo ten stan potrwa. Jeśli ktoś chce kupić mieszkanie, nie powinien się ociągać.
- Banki nie dają już jednak tak chętnie kredytów hipotecznych.
- To prawda, ale nadal jest on w zasięgu wielu osób. Wiele banków wciąż udziela kredytów hipotecznych, a swoją szansę wyczuły także te, które do tej pory tego nie robiły. Kredyt na własne "M" jest dziś dostępny dla wielu, nie wolno zrażać się tym, że jeden bank go odmówi. Warto korzystać z usług instytucji finansowych, które mają umowy nawet z kilkunastoma bankami. Dzięki temu prawie każdy może znaleźć kredyt odpowiedni dla siebie. Nowe mieszkanie to nie jest luksus.
Od 2 października w nto trwa konkurs mieszkaniowy. Jego zwycięzca otrzyma 36-metrowe mieszkanie na osiedlu Przylesie przy ul. 10. Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej w Opolu. Do wygrania jest także kupon na meble kuchenne oraz sprzęt TV.
- Spadek cen, spowodowany spowolnieniem gospodarczym, został wyraźnie wyhamowany. Co ważne, obserwujemy zwiększenie liczby klientów. Widzę oznaki ożywienia, ale tego, czy będą one trwałe i rozciągną się na 2010 rok, nie potrafię dziś przewidzieć.
- Ile w tym zasługi rządowego programu "Rodzina na swoim"?
- Na pewno wpłynął pozytywnie na rynek w całej Polsce. Ale w naszym regionie dołożyłbym także fakt, że większość inwestycji jest już gotowa. Klienci widzą budynki i to do nich przemawia dużo bardziej niż kolorowe wizualizacje.
- Pewnie często słyszy pan pytanie: czekać na dalszą obniżkę cen czy kupować?
- Uważam, że klienci, którzy wciąż zwlekają z podjęciem decyzji, mogą stracić. Po pierwsze - cena to nie wszystko, po drugie - może się okazać, że już nigdy nie kupią taniej niż dziś.
- Dlaczego? Przecież na szybki powrót boomu z lat 2007-2008 nie ma co liczyć.
- Zgadzam się, o takim czasie możemy zapomnieć, ale to nie zmienia faktu, że już niebawem nowych mieszkań może zabraknąć.
Ważne
Ważne
Aby wziąć udział w loterii, trzeba zebrać KOMPLET sześćdziesięciu kuponów i dostarczyć go do redakcji. Tylko takie wezmą udział w losowaniu mieszkania. Wszystkie osoby, które przesłały do nas koperty z pojedynczymi kuponami, mogą je odebrać w sekretariacie redakcji nto: Opole, ul. Powstańców Śl. 9. Przyjmujemy tylko kupony wycięte z nto!
- Przecież opolscy deweloperzy wciąż mają ich wiele do sprzedania.
- Tak, ale proszę zauważyć, że to już nie są te najlepsze mieszkania. Na jednym z osiedli brakuje już 3-pokojowych, na innym sprzedawane są ostatnie 2-pokojowe, a przecież ponoć mamy głęboki kryzys. Brak mieszkań tylko pozornie wydaje się niemożliwy. Nowych inwestycji jest jak na lekarstwo. Firmy, choć mają gotowe projekty, przyjęły na razie postawę wyczekującą. Wyraźnie spadła dostępność kredytów deweloperskich. Nie wiadomo, jak długo ten stan potrwa. Jeśli ktoś chce kupić mieszkanie, nie powinien się ociągać.
- Banki nie dają już jednak tak chętnie kredytów hipotecznych.
- To prawda, ale nadal jest on w zasięgu wielu osób. Wiele banków wciąż udziela kredytów hipotecznych, a swoją szansę wyczuły także te, które do tej pory tego nie robiły. Kredyt na własne "M" jest dziś dostępny dla wielu, nie wolno zrażać się tym, że jeden bank go odmówi. Warto korzystać z usług instytucji finansowych, które mają umowy nawet z kilkunastoma bankami. Dzięki temu prawie każdy może znaleźć kredyt odpowiedni dla siebie. Nowe mieszkanie to nie jest luksus.
Od 2 października w nto trwa konkurs mieszkaniowy. Jego zwycięzca otrzyma 36-metrowe mieszkanie na osiedlu Przylesie przy ul. 10. Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej w Opolu. Do wygrania jest także kupon na meble kuchenne oraz sprzęt TV.
Wideo
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera
