Beczki i opakowania z czeskimi napisami znalazł przechodzień. Nie można wykluczyć, że przywieziono je z Czech, bo Zwanowice leżą w pobliżu granicy. W beczkach znajdowała się substancja do barwienia tekstyliów, soda kaustyczna, kwasy i substancje ropopochodne. Beczki były szczelne, więc do skażenia środowiska nie doszło.
Policja początkowo prowadziła postępowanie w sprawie spowodowania zagrożenia dla środowiska naturalnego, ale żaden z biegłych nie potwierdził, że takie zagrożenie w tym przypadku wystąpiło.
Potem policja potraktowała sprawę jako zwykłe zaśmiecanie terenu, co jest wykroczeniem. W lutym jednak umorzono i tę sprawę - ze względu na niewykrycie sprawcy. Tymczasem chemikalia cały czas leżą w magazynie OSP.
Przeczytaj też: Tajemnicze beczki w rowie pod Otmuchowem
- Zutylizujemy je na własny koszt, bo nie mamy innego wyjścia - mówi burmistrz Otmuchowa Jan Woźniak. - Czekamy tylko na informację od policji, kiedy możemy to zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?