Będą chętni, będzie filia uniwersytetu

Krzysztof Strauchmann [email protected] 0 77 4364006
Wrocławski Uniwersytet Przyrodniczy jest gotów otworzyć w Prudniku swój oddział zamiejscowy. (fot. Krzysztof Strauchmann)
Wrocławski Uniwersytet Przyrodniczy jest gotów otworzyć w Prudniku swój oddział zamiejscowy. (fot. Krzysztof Strauchmann)
Uczelnia przyrodnicza w Prudniku może ruszyć jeszcze w tym roku. Warunek? Musi przyjąć stu studentów.

Wrocławski Uniwersytet Przyrodniczy jest gotów otworzyć w Prudniku swój oddział zamiejscowy. Na czteroletnich odpłatnych studiach zaocznych mogliby się tu kształcić inżynierowie agrobiologii ze specjalizacją rolnictwo, ogrodnictwo lub zootechnika.

W poniedziałek przedstawiciele uczelni prof. Urszula Prośba - Białczyk i prof. Andrzej Filistynowicz zwiedzili budynki Zespołu Szkół Rolniczych i II LO. Potwierdzili, że pomieszczenia spełniają wymagania kształcenia studentów. Doposażyć trzeba tylko laboratoria przedmiotowe. Uczelnia mogłaby ruszyć nawet w październiku tego roku, pod warunkiem, że zgłosi się conajmniej 80 - 100 chętnych.

Zobacz: Opinia starosty prudnickiego.

- Trzeba dać młodym ludziom możliwość kształcenia się na miejscu, a powiat ma charakter rolniczy - uważa prof. Andrzej Filistynowicz. - Limit stu studentów to warunek ekonomiczny, bo studia nie mogą być zbyt drogie.

Po świętach starostwo przeprowadzi ankietę wśród maturzystów, jaki procent z nich byłby zainteresowany takimi studiami. Powiat ma też organizować ewentualną rekrutację.

- To może być ciekawa propozycja - komentują uczniowie “Rolnika” Dawid Licznar i Marcin Kasprzycki. - Czesne trochę odstrasza, ale na miejscu nie trzeba za to płacić za dojazd i mieszkanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska