Na sesję rady miasta, która rozpoczęła się w poniedziałek o 14.00 prezydent wniósł trzy projekty uchwał intencyjnych w sprawie ograniczenia sieci szkół.
Pierwsza zakładała połączenie podstawówek nr 20 i 12 tak, aby ta pierwsza stała się filią tej drugiej.
Druga uchwała dotyczyła likwidacji PSP nr 13 i przekazania jej stowarzyszeniu Mniejszości Niemieckiej, a trzecia całkowitemu zamknięciu "14".
Na salę obrad przybyła blisko setka rodziców uczniów oburzonych planami reformy szkół. - Nie po was wybieraliśmy, żebyście teraz je zamykali - krzyczeli ludzie, którzy przynieśli z sobą transparenty.
Rodzice mieli poparcie części radnych.
- Ja w ogóle nie wiem, jakie będą finansowe efekty tych cięć - zauważał Grzegorz Mankiewicz z SLD. On i kilku innych rajców konsekwentnie krytykował plany prezydenta.
- To dopiero uchwały intencyjne, które nie przesądzają o likwidacji szkół, a jedynie otwierają drogę do dyskusji - tłumaczył z kolei radny Rafał Olejnik z KWW Tomasza Wantuły.
Z wyliczeń przedstawionych przez urzędników prezydenta wynikało, że subwencje oświatowe starczają jedynie na opłacenie połowy kosztów funkcjonowania szkół. Resztę - ponad 30 mln złotych rocznie - dopłaca do oświaty gmina.
Porządku w magistracie dyskretnie pilnowali policjanci w cywilu, przewodnicząca rady Elżbieta Czeczot wielokrotnie musiała przerywać dyskusję, by przywrócić porządek na sali obrad.
Gorąca dyskusja trwała wiele godzin.
Ostatecznie radni przegłosowali wszystkie propozycje. Głosowania kończyły się w środku nocy.
Za przekształceniem "20" w filię było 12 radnych a 8 przeciw.
Likwidację podstawówki nr 14 poparło 14 osób (7 przeciw)
Za przekazaniem PSP nr 13 stowarzyszeniu MN było 13 radnych (8 przeciw).
Uchwały intencyjne dają podstawę do faktycznego zlikwidowania placówek od września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
