Będzie można kupić piwo na strzeleckim basenie

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Zdaniem przeciwników pomysłu kryty basen to obiekt sportowo-rekreacyjny i nie powinien kojarzyć się z piciem piwa. Tym bardziej, że uczniowie szkół korzystający z zajęć będą widzieć klientów pijących piwo.
Zdaniem przeciwników pomysłu kryty basen to obiekt sportowo-rekreacyjny i nie powinien kojarzyć się z piciem piwa. Tym bardziej, że uczniowie szkół korzystający z zajęć będą widzieć klientów pijących piwo.
Radni zmienili uchwałę, która limituje liczbę miejsc, gdzie może być podawany alkohol. Będzie go można kupić także na kortach i w ośrodku kultury w Strzelcach Opolskich.

Obowiązujące dotychczas lokalne przepisy zostały uchwalone w 2003 roku w celu wychowania dzieci w trzeźwości i zapobiegania alkoholizmowi.

Radni zdecydowali, że trzeba je zmienić, bo z jednej strony są zbyt restrykcyjne, a z drugiej strony nie precyzują dokładnie miejsc, gdzie nie można sprzedawać procentowych trunków.

Pretekstem do zmiany przepisów stały się natomiast ostatnie problemy z oddaniem pod najem pomieszczeń przeznaczonych pod restaurację na krytym basenie. Zarządca od dwóch miesięcy próbował znaleźć przedsiębiorcę, który poprowadziłby lokal, ale bezskutecznie. Nikt nie był tym zainteresowany, bo na miejscu nie można sprzedawać ani wina, ani piwa. Z tego samego powodu poprzedni najemca zrezygnował z prowadzenia biznesu.

- Wyszliśmy z założenia, że dopuszczenie do sprzedaży niskoprocentowych napojów alkoholowych na basenie nie doprowadzi do demoralizacji społeczeństwa, a ułatwi prowadzenie restauracji w tym miejscu - uzasadnia radny Grzegorz Biernat.

- Nic złego się chyba nie stanie, jeżeli pełnoletni klienci basenu będą mogli np. napić się wieczorem zimnego piwa - dodaje radna Teresa Szopa.

Pomysł nie spodobał się jednak Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Jej członkowie zauważają, że z krytego basenu - w szczególności w godzinach porannych i południowych - korzystają uczniowie szkół. W związku z tym alkohol nie powinien być tam sprzedawany.
- Kryty basen to miejsce rekreacyjno-sportowe i nie powinno kojarzyć się ze spożywaniem alkoholu - tłumaczy Joanna Hołobut, przewodnicząca komisji. - Poza tym w mieście jest już wystarczająco dużo punktów, gdzie można zdobyć alkohol.

Lokal, w którym będzie sprzedawane piwo na basenie jest przeszklony w taki sposób, że kąpiący się widzą, co robią klienci przy stolikach. By młodzież szkolna nie musiała oglądać ludzi pijących piwo, radni zastanawiali się, czy mogą ograniczyć sprzedaż alkoholu na godziny np. tylko od 16.00. Pomysł szybko jednak upadł, bo po przyznaniu sprzedawcy koncesji nie można nakładać na niego dodatkowych ograniczeń.

Żeby umożliwić sprzedaż alkoholu na krytej pływalni, ze starej uchwały wykreślono zapis, że zabrania się jego sprzedaży na "obiektach sportowych". Wprowadzono natomiast zapis mówiący konkretnie o: stadionach, boiskach sportowych, halach sportowych, placach zabaw i odkrytych kąpieliskach.

Rozwiązało to jeszcze jeden problem. Kilka tygodni temu o koncesję na sprzedaż piwa i wina wystąpił właściciel prywatnej hali tenisowej, która powstała przy stawie Rybaczówka.

- Dowiedziałem się, że takiego pozwolenia na razie nie dostanę, bo to obiekt sportowy - mówi właściciel Artur Wojciechowski.

Teraz to ograniczenie zostało zniesione. Co ciekawe, według nowych przepisów piwo i wino będzie mogło być podawane np. w ośrodku kultury. Na razie w budynku nie działa żadna restauracja ani kawiarnia, ale niewykluczone, że w przyszłości taki lokal powstanie.

W tym przypadku radni wychodzą z założenia, że osoby niepełnoletnie i tak nie kupią tam alkoholu, bo reguluje to ustawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska