Będzie nowy przetarg

Tomasz Dragan
Przynajmniej do 1 grudnia wszystkie parkingi w centrum Brzegu będą darmowe. Władze miasta zerwały umowę z ich dotychczasowym dzierżawcą.

ILE BĘDZIE KOSZTOWAĆ PARKING W BRZEGU?
Do tej pory za trzydzieści minut postoju kierowcy płacili 50 groszy. Godzina kosztowała złotówkę. Tyle samo pobierano za każdą kolejną godzinę postoju. Miesięczny abonament kosztował 60 zł i uprawniał do nieograniczonego czasowo parkowania na wszystkich płatnych miejscach.
Jak poinformowano nas w brzeskim magistracie, to, ile kierowcy zapłacą za godzinę postoju od 1 grudnia, zależy od nowego zarządcy parkingów. To on ustali cenę półgodzinnego lub godzinnego biletu.

Sławomir Mordka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Brzeg poinformował, że zarząd miasta zamierza szukać nowej firmy lub osoby chcącej zająć się prowadzeniem płatnych parkingów. Wyjaśnia, że powodem zerwania umowy z dotychczasowym administratorem było niepłacenie przez niego dzierżawy za place parkingowe.
- Firma jest nam dłużna pieniądze za ostatnie kilka miesięcy - wyjaśnia Mordka. Nie chce jednak podać dokładnej sumy.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że firma zalega miastu około 40 tys. zł. Jej szefostwo zwróciło się do zarządu miasta o rozłożenie długu na raty.
- Potwierdzam, że firma zamierza spłacić nam należności w trzech ratach - dodaje Sławomir Mordka.
Nowy administrator będzie prowadzić wszystkie trzy płatne postoje: dwa przy ul. Chrobrego (przed bankiem spółdzielczym i sądem) i na rynku. O tym, kto nim zostanie, rozstrzygnie przetarg. Temu, kto zaproponuje najlepsze zasady finansowe dzierżawy, miasto powierzy prowadzenie parkingów na najbliższe 3 lata, począwszy od 1 grudnia tego roku. Za jedno miejsce parkingowe urząd chce otrzymać nie mniej niż 15 złotych miesięcznie.
- Do grudnia parkingi pozostają bezpłatne i nikt nie ma prawa żądać od kierowców parkujących w centrum jakiejkolwiek opłaty - podkreśla Sławomir Mordka. - Bezprawne będzie również wystawianie przez kogokolwiek biletów parkingowych.
Rzecznik dodaje, że po wyłonieniu nowego zarządcy trzech parkingów nadal bezpłatne pozostaną inne miejsca postojowe w centrum miasta - wzdłuż ulicy Wojska Polskiego oraz plac przy ul. Reja.
Rafał Kuczyński, dyrektor finansowy firmy dotychczas dzierżawiącej parkingi (nie jest to jedyna działalność przedsiębiorstwa), twierdzi, iż spodziewał się wypowiedzenia umowy. Gwarantuje, że wszelkie długi wobec miasta zostaną uregulowane.

CENY POSTOJU W INNYCH MIASTACH
Namysłów - godzina postoju kosztuje 1 zł. Bilet jest ważny również na innych parkingach, jeżeli zmienimy miejsce postoju w ciągu sześćdziesięciu minut z chwilą pobrania opłaty na poprzednim postoju.
Kluczbork - godzina parkowania to 1 zł.
Lewin Brzeski, Grodków i Niemodlin - tutaj parkingi są bezpłatne.

- Po prostu cena, za jaką dzierżawiliśmy jedno miejsce postojowe, była dla nas za wysoka - twierdzi Kuczyński. - Co prawda, sami ją zaproponowaliśmy, wpędzając się tym samym w niezły kanał. Jednak później wielokrotnie próbowaliśmy zmienić umowę, ale miasto nie chciało się zgodzić na inne warunki dzierżawy. I stąd ta cała nieprzyjemna sytuacja...
Kuczyński twierdzi, że po wprowadzeniu przez miasto zmian w cenie dzierżawy miejsc postojowych jego firma będzie mogła powtórnie ubiegać się o prowadzenie parkingów.
Tymczasem sprawa zmiany administratora parkingów wywołała inny, pojawiający się przy tej okazji, problem. Chodzi mianowicie o to, czy miejsca postojowe powinny być płatne czy bezpłatne?

- Trzy płatne parkingi i dwa bezpłatne w centrum miasta dają naszym mieszkańcom możliwość znalezienia miejsca na postój - uważa Mordka. - Osoby parkujące przez kilka godzin dziennie w centrum mogły pozostawiać swój pojazd na parkingach bezpłatnych. Dzięki odpłatności pozostałych miejsc ci, którzy do centrum przyjeżdżali tylko załatwiać jakieś sprawy, zawsze znajdowali miejsce dla swojego pojazdu. Tacy kierowcy potrzebowali zaparkować samochód nie na cały dzień, a jedynie na kilkadziesiąt minut. Poza tym istniała możliwość kupienia za 60 złotych miesięcznego abonamentu, który uprawiał do nieograniczonego postoju na wszystkich parkingach.
Robert Kwaśny, brzeski kierowca, zgadza się z argumentacją rzecznika. Uważa jednak, że miasto powinno na bieżąco kontrolować to, czy firma parkingowa przekazuje opłaty do miejskiej kasy. - Kierowcom wydawało się, że kasa z biletów postojowych idzie na jakiś miejski cel, np. remonty chodników - mówi Kwaśny. - Teraz okazuje się, że my płaciliśmy tej firmie, a do miasta nie docierała ani złotówka. Dlatego być może należy zastanowić się nad zlikwidowaniem płatnych parkingów. Unikniemy ceregieli z dzierżawcami i ich długami.
- Parkingi w mieście powinny być bezpłatne - mówi Antoni Drzewiecki, kierowca z podbrzeskich Michałowic. - W Brzegu jest duże bezrobocie i ludzie nie mają pieniędzy. Żądanie ich od nich jeszcze za postój samochodu jest więc głupotą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska