Będzie rewolucja w II i III lidze

Dotyczą one rozgrywek III ligi opolsko-śląskiej. W związku z likwidacją Młodej Ekstraklasy wszystkie kluby z ekstraklasy mają zagwarantowaną możliwość wystawienia rezerw w III lidze. Oznacza to, że na tym szczeblu w najbliższym sezonie grać będą: Piast II Gliwice, GórnikIIZabrze, Ruch II Chorzów i Podbeskidzie II Bielsko-Biała. Trzeba też pamiętać, że miejsce w III lidze na nowy sezon ma zagwarantowane Ruch Radzionków, który przed rozpoczęciem obecnego sezonu wycofał się z I ligi i zostaje przesunięty o dwie klasy w dół.

- Chcąc utrzymać liczbę 16 klubów w III lidze na następny sezon z jej obecnego składu musiałoby spaść osiem drużyn - mówi prezes OpolskiegoZwiązku Piłki Nożnej Marek Procyszyn. - Wraz ze Śląskim Związkiem Piłki Nożnej wypracowaliśmy kompromis, żeby w najbliższym sezonie, który będzie przejściowy w III lidze były 24 zespoły. Każdy dostanie możliwość w sportowej walce udowodnić, że zasługuje na miejsce w niej. Nie można bowiem teraz pod koniec rozgrywek skazywać połowy drużyn na spadek.

Skąd liczba 24 klubów?. Cztery to ekipy ekstraklasowych rezerw, Ruch Radzionków, 12 lub 13 to kluby z obecnej III ligi, a sześć to beniaminkowie - po trzy z każdego województwa z IV ligi. Oznacza to, że w obecnej IV lidze na Opolszczyźnie do walki o awans oprócz Skalnika Gracze, Czarnych Otmuchów i Piasta Strzelce Opolskie na trzy kolejki przed końcem włącza się jeszcze Małapanew Ozimek (pozostałe ekipy nie mają już szans na zajęcie jednego z trzech pierwszych miejsc).

Liczba 24 klubów ma swoje uzasadnienie, że przy takiej łatwiej zdaniem OZPN i ŚlZPN zorganizować rozgrywki.
Jak miałyby one wyglądać? Otóż 24 kluby mają zostać rozlosowane do dwóch grup. Tam każdy z każdym zagrałby po dwa razy (mecz i rewanż - łącznie 22 spotkania). Cztery najlepsze ekipy po fazie zasadniczej utworzyłyby na wzór najbliższego sezonu ekstraklasy utworzyłyby grupę “mistrzowską", a pozostałe - dwie grupy “spadkowe". W tej drugiej części sezonu każdy z każdym grałby tylko raz (daje to siedem spotkań, a łącznie 29 w całych rozgrywkach). Połowa zespołów w tych grupach ma zagrać cztery mecze u siebie, a połowa - trzy. Ważne zastrzeżenie jest takie, że punkty zdobyte w fazie zasadniczej (22 kolejki) byłyby dzielone na pół.

- Według projektu, który stworzyliśmy, tylko w najbliższym sezonie w III lidze miałyby grać 24 kluby - zaznacza prezes Procyszyn. - W następnym czyli 2014/15 na tym szczeblu byłaby już jedna grupa złożona z 18 zespołów, a w jeszcze następnym grupa 16 zespołów. Jak już wspomniałem chcemy, żeby losy spadków rozstrzygnęły się na boisku, a nie decyzjami tak naprawdę administracyjnymi. Od ponad dwóch miesięcy wiemy o likwidacji Młodej Ekstraklasy i rozważaliśmy różne warianty. Ten wydaje się nam najlepszy.
Nie ma co ukrywać, że ten wariant jest dobry z punktu widzenia klubów z naszego regionu. Biorąc pod uwagę obecną tabelę III ligi, to przy pozostawieniu 16 drużyn na następny sezon w III lidze, grałyby w niej 3-4 zespoły z Opolszczyzny.
Na zaproponowane zmiany przez OZPN i ŚlZPN musi się jeszcze zgodzić PZPN, choć jak się wydaje powinien to zrobić. W tym rozwiązaniu zachowany jest bowiem duch sportowej rywalizacji.

Przy rozwiązaniu 24-zespołowym z obecnej III ligi na pewno spadną dwa zespoły (a w zasadzie jeden, bo Victoria Chróścice wycofała się z rozgrywek). Przedostatnia obecnie w tabeli Polonia Głubczyce ma więc jeszcze szansę się uratować. Los trzeciej drużyny od końca (po 27 kolejkach jest nią Start Namysłów) zależeć będzie od tego czy w II lidze utrzyma się nasz Ruch Zdzieszowice. W sportowej walce zaliczył on spadek, ale szykuje się duże zamieszanie z licencjami i jest dość spore prawdopodobieństwo, że “Zdzichy" zostaną w II lidze. Utrzymanie zdzieszowiczan spowoduje, że w III lidze zostanie 14. zespół w końcowej tabeli tego sezonu.

Do zmian ma dojść też w IIlidze, ale już wiadomo, że nie od najbliższego sezonu. W nim nadal mają być dwie grupy. Rozważane są natomiast dwa warianty na sezon 2014/15. Jeden zakłada powstanie jednej II ligi (ten jak się nieoficjalnie mówi aktualnie ma większe szanse na wprowadzenie), a drugi zakłada istnienie czterech grup. Przy wariancie, gdy byłaby jedna grupa, to w przyszłym sezonie w IIlidze szykuje się istna rzeź. Spadnie bowiem połowa drużyn.

- Podejrzewam, że decyzje o zmianach w II lidze powinny zapaść w ciągu miesiąca - zaznacza prezes Procyszyn. - Ostro jednak twierdzę, że ze względów finansowych polskiej piłki nie stać na jedną grupę II ligi. Przy dwóch grupach słychać wiele narzekań klubów na wysokie koszty działalności, a co dopiero będzie przy jednej.