Tymczasem dramatyczną sytuację próbuje ratować dyrektor Piotr Rogalski wraz ze starostą powiatu Michałem Ilnickim. Zaproponowali związkowcom podwyżkę o 100 złotych do pensji zasadniczej z perspektywą dalszych negocjacji płacowych z chwilą podpisania kontaktu.
- Sto złotych mielibyśmy dostać już od teraz, czyli od kwietnia. Jednak nasi związkowcy sceptycznie podeszli do tej propozycji, dlatego ją odrzucamy - poinformował nas w południe Bogdan Bzowski, przewodniczący zakładowej organizacji Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Namysłowie.
Póki co Piotr Rogalski zapowiada, zgodnie z wcześniejszym stanowiskiem dyrekcji szpitala, że w razie strajku personelu będzie zmuszony wyłączyć pracę poszczególnych oddziałów.
Na trzynastą zwołano posiedzenie zarządu powiatu namysłowskiego. Starostwa chce jeszcze raz spróbować przekonać związkowców.
- Moje stanowisko się nie zmienia. Rozumiem, że sytuacja jest trudna, ale strajk niczego nie rozwiąże - uważa Michał Ilnicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?