Będzie zewnętrzna kontrola w opolskich szpitalach

Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego odpowiedzialny za służbę zdrowia, zapowiadał przeprowadzenie kontroli jeszcze w połowie grudnia. Na razie udało się wyłonić firmę, która ją przeprowadzi. Umowa na dniach ma zostać podpisana.

- Kontrola potrwa 8-10 tygodni i będzie polegała m.in. na zbieraniu informacji telefonicznie, analizowaniu ankiet wypełnionych przez pacjentów czy badaniu wypalenia zawodowego wśród personelu - wyjaśnia Roman Kolek. - W szpitalach pojawi się też tzw. tajemniczy klient, czyli kontroler, który przyjdzie prosić o pomoc, by na własnej skórze mógł się przekonać jaka jest jakość świadczonych usług w danej placówce.

Zarząd województwa zdecydował, że zewnętrzny audyt jest konieczny po tym, jak media ujawniły nieprawidłowości, do jakich dochodziło w opolskich szpitalach. O Zespole Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem zrobiło się głośno pod koniec listopada po porodzie, który córeczka opolskiego olimpijczyka Bartłomieja Bonka przypłaciła poważnym niedotlenieniem. Dziecko nadal walczy o życie.

Dwa tygodnie później nto ujawniła natomiast kulisy zmowy między oddziałami ratunkowymi Szpitala Wojewódzkiego i WCM. Oddziały dyżurowały na zmianę, choć NFZ płacił im za to, by przyjmowały pacjentów codziennie. Wyniki kontroli przeprowadzonej przez fundusz mają być znane w marcu.

Urząd marszałkowski przyglądał się obu sprawom, ale dla jasności sytuacji uznał, że kontrolę powinna przeprowadzić zewnętrzna firma. - Chcemy uniknąć zarzutów, że któraś sprawa została zamieciona pod dywan - mówił wówczas Roman Kolek.

Audyt będzie przeprowadzony w 5 szpitalach: Zespole Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem, WCM, Szpitalu Wojewódzkim, Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Neuropsychiatrycznym oraz Opolskim Centrum Onkologii. Urząd marszałkowski zapłaci za kontrolę 50 tys. zł.