- Bardzo się cieszę, że tego dokonałem, choć łatwo nie było - mówi dr Benedykt Pospiszyl, który jest jeszcze dyrektorem Zespołu Szkół Medycznych w Branicach, ale właśnie przechodzi na emeryturę. - To jeden z najtrudniejszych ultramaratonów górskich w świecie. Nie chodzi tu już nawet o przewyższenie, ale i ono jest ekstremalne, do tego 40 procent trasy to podejścia i zejścia po skalnych rumowiskach czy jęzorach lodowca oraz brodzenie w górskich strumieniach.
Maraton odbył się w szwajcarskim Davos, które położone jest na wysokości 1560 m n.p.m. i jest najwyżej położonym miastem w Europie.
Zawodnicy startują w biegach na dystansach 10, 23 i 42 km oraz koronnym - na dystansie 68 km. Mieszkaniec Branic wziął udział właśnie w tym ostatnim. Razem z nim na trasę wyruszyło przeszło 500 biegaczy, a ukończyło bieg 396.
- Z Davos wyruszyliśmy o siódmej rano, najpierw wbiegaliśmy na szczyt o wysokości 2780 m, zaraz potem zbiegaliśmy na 1900 m, po czym czekała nas następna wspinaczka na 2600 m i tak dalej - opisuje trasę Benedykt Pospiszyl. - Meta usytuowana była na stadionie w Davos.
Mieszkaniec Branic zajął wysokie trzecie miejsce z wynikiem 10 godzin i 55 sekund.
- I jest to mój życiowy sukces - mówi.
Benedykt Pospiszyl był jedynym Polakiem, który wystartował w tej imprezie. Obok niego trasę pokonywali zawodnicy m.in. z Japonii, Chin, Brazylii, USA, Wielkiej Brytanii i krajów alpejskich: Szwajcarii, Niemiec, Francji czy Włoch.
Nasz zawodnik do imprezy przygotowywał się kilka tygodni.
- Podczas treningu wbiegłem kilka razy na Pradziada czy Śnieżnik, wziąłem udział w maratonie górskim wokół Jeziora Rożnowskiego, przebiegłem też 55-kilometrową trasę Branice - Prudnik dla uczczenia 40. rocznicy śmierci kardynała Stefana Wyszyńskiego - mówi dr Pospiszyl, który w swojej karierze zaliczył już prawie 150 maratonów, biegi 12- i 24-godzinne czy 70-kilometrowy bieg po stepie Kazachstanu.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?