Sprawę skierował tam Tadeusz Pabisiak, znany opolski muzyk i szef Opolskiego Towarzystwa Jazzowego.
- Nigdy nie byłem komunistycznym agentem, a przedstawianie mnie w takich sposób narusza moje dobra osobiste - powiedział nto.pl Tadeusz Pabisiak.
Przypomnijmy. Zbigniew Bereszyński, działacz antykomunistyczny, a dziś człowiek zajmujący się historią PRL-u oraz badaniem akt IPN-u, napisał artykuł mówiący o tym, że Tadeusz Pabisiak był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie “Marek". Tekst opublikował na swoich łamach m.in. “Kurier Brzeski".
Sąd lustracyjny prawomocnie oczyścił Pabisiaka od zarzutu kłamstwa lustracyjnego. Muzyk wytoczył więc Zbigniewowi Bereszyńskiemu oraz brzeskiej gazecie sprawę cywilną o naruszenie dóbr osobistych.
Żądał przeprosin i 50 tys. zł zadośćuczynienia. W ubiegłym roku sąd w Opolu uznał, że historyk i gazeta nie muszą przepraszać i płacić.
Tadeusz Pabisiak odwołał się więc do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Ten zmienił wyrok i uznał, że Bereszyński oraz “Kurier Brzeski" muszą przeprosić Pabisiaka i zapłacić mu solidarnie 25 tys. zł zadośćuczynienia i pokryć koszty sądowe. Bereszyński ma też zakaz rozpowszechniania tych informacji.
Wyrok jest prawomocny. - Nie będę komentował sprawy do póki nie otrzymam uzasadnienia wyroku - mówi Zbigniew Bereszyński. - Ale najpewniej złożę kasację. Jeśli natomiast w Polsce nie znajdę sprawiedliwości, to odwołam się do Strasburga. Wolność słowa w naszym kraju jest pozorna. Jest gorzej niż za komuny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?