O ile wcześniej w tej samej serii gier walczyły najpierw na wyjazdach, a potem u siebie, tak teraz jedną z nich czeka podróż, choć nie jakoś szczególnie odległa, a druga zaprezentuje się przed własną publicznością.
W rolę gospodarza drugi raz z rzędu wcieli się Berland Komprachcice i w niedzielę o godz. 17 podejmie Sośnicę Gliwice. Rywal to beniaminek, który na starcie zmagań również zaskoczył bardzo pewnie wygrywając w Tychach. Potem jednak poległ w Nowinach. Team spod Opola triumfował w Rzeszowie, a później po boju co się zowie odprawił Górnik Polkowice 7:5.
I właśnie obserwację tego rywala mieli ułatwioną przedstawiciele Gredaru Brzeg, bo teraz to ten z naszych zespołów zmierzy się z polkowiczanami. I naprawdę trudno wskazać faworyta.
Przed startem zmagań pewnie mało kto by się spodziewał takiej sytuacji, że po dwóch kolejkach o Gredar legitymował się będzie komplet punktów, a Górnik nie ugra jeszcze nic. Raczej można było przewidywać odwrotnie. Na razie jednak brzeżanie zaskakują in plus, a rywale in minus. Oby w sobotę podopieczni Jarosława Patałucha podtrzymali zwycięską passę.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?