Rywal to co prawda beniaminek zmagań, ale swoją dotychczasową grą potwierdził, że nowicjusze potrafią wejść z animuszem do ligi. To, że na zespół z Ziemi Świętokrzyskiej trzeba uważać przekonał się choćby Gredar Brzeg, który u siebie zremisował z tym rywalem 6-6, a ten w dwóch pozostałych meczach notował wyniki 2-2 i 1-2… czyli nie ma co kryć: to drużyna, która zawsze walczy do końca i spotkania z nią trzymają w napięciu.
Nasz zespół również nie jest jednak w „ciemię bity”. Wszak w minioną sobotę choćby rozgromił na wyjeździe jednego z faworytów do awansu Gwiazdę Ruda Śląska 5-1, a wcześniej pokonał u siebie 2-0 Futsal Nowiny. Zatem w dwóch ostatnich starciach, łącznie przez 40 minut gry, Berland stracił tylko jednego gola, co w tym sporcie jest wynikiem znacznie więcej niż znakomitym.
- Sam jestem zaskoczony takimi rozmiaram wygranej z Gwiazdą, ale cały zespół naprawdę solidnie na nie zapracował - chwalił swoich graczy Lubczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?