Bernard Gaida: - Będą pieniądze na kulturę

fot. KSW
fot. KSW
Rozmowa z Bernardem Gaidą, przewodniczącym Związku Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce.

Mniejszość ma obiecane na ten rok 850 tys. euro tzw. świeżych pieniędzy z niemieckiego MSW, ale w Republice Federalnej wciąż nie ma budżetu i może nie być go do kwietnia. Jest pan zaniepokojony?
- Nie ma powodu do niepokoju. Wszystkie niemieckie instytucje działają, tyle że na podstawie prowizorium budżetowego. Pieniądze z MSWiA są przeznaczone na wsparcie rozwoju strukturalnego. Póki ich nie ma - jak poprzednio - korzystamy na ten cel z pieniędzy pochodzących z Fundacji Rozwoju Śląska.

- Nie jest też zagrożona działalność kulturalna i tożsamościowa, na której mniejszości szczególnie obecnie zależy?
- Oczywiście, że nie jest, bo działalność kulturalna finansowana jest zarówno z pieniędzy pochodzących z polskiego MSWiA, jak i - przede wszystkim - z niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które dofinansowuje rozwój kultury niemieckiej poza granicami, w tym także w Polsce.

- Jaka jest suma na wspieranie kultury mniejszości w Polsce?
- Waha się ona w granicach 1,3-1,4 mln euro rocznie i płynie kilkoma kanałami. Otrzymujemy te pieniądze częściowo poprzez działające w Polsce konsulaty, ale przekazuje je też IfA ze Stuttgartu oraz Goethe Institut wspierajacy przede wszystkim doskonalenie nauczycieli języka niemieckiego, zakup książek do bibliotek itp.

- Blisko 1,5 mln euro to duża suma. Na co zostanie przeznaczona?
- Dofinansowujemy z tych pieniędzy rozmaite imprezy. Zarówno te, które odbywają się w kołach DFK, jak i otwarte dla wszystkich festyny. Dzięki pieniądzom z MSZ możliwe jest organizowanie takich imprez jak Festiwal Kultury Mniejszości Niemieckiej czy Przegląd Śląskiej Twórczości Artystycznej. Pośrednio dofinansowujemy w ten sposób zespoły mniejszościowe biorące udział w tych imprezach. Warto też wymienić konkursy literackie, odbywający się w różnych miastach Polski Tydzień Filmu Niemieckiego. Z pomocą MSZ finansowaliśmy w ubiegłym roku również szkółki sobotnie i program “Niwki". Z tej puli korzysta Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej, fundowane są stypendia itd. Część tegorocznych projektów już jest - na podstawie prowizorium - finansowana.

- Wróćmy do obiecanych “świeżych" pieniędzy z niemieckiego MSW. Czy mniejszość będzie je mogła - choćby w części - przeznaczyć nie tyle na strukturę, ile na rozwój tożsamości?
- To trochę przedwczesne pytanie. Będziemy o tym rozmawiać ze stroną rządową. Naszym celem jest, by z tych pieniędzy można wspierać także cele związane z kulturą, szkolnictwem i tożsamością. Szkoły dwujęzyczne będą publiczne, a więc finansowane przede wszystkim z subwencji oświatowej. Ale mamy nadzieję je z tych pieniędzy uatrakcyjnić, choćby przez lepsze wyposażenie pracowni, wzbogacenie bibliotek itd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska