Rodzina Miozgów z Warłowa (gm. Dobrodzień) wychowuje dwoje niepełnosprawnych dzieci. Miozgowie dojeżdżali do lekarzy i do szpitali na rehabilitację 20-letnim rozsypującym się fordem.
W niedzielę kawaler maltański Bernhard Serwuschok przywiózł im ciemnozielone renault laguna.
- Aż osiem osób złożyło się wraz ze mną na kupno samochodu - mówi Bernhard Serwuschok. - Oprócz mnie pieniądze na auto dołożyli: Franz Rolfes, Paul Langfermann, Ginter Pille, Ernst Möhlemann, Paul Amerskamp, Wilfried Vornhausen oraz Markus Hierndorf.
Elżbieta Miozga ma pod opieką dwoje niepełnosprawnych dzieci:
9-letni syn Dawid jest niesłyszący, mama dowozi go do szkoły w Lublińcu.
9-miesięczna Kamila jest dzieckiem przysposobionym. Nie widzi, nie podnosi głowy, ma ataki padaczki.
- To skutek tzw. zespołu dziecka potrząsanego - opowiada pani Elżbieta. - Kamila urodziła się zdrowa, natomiast prawdopodobnie była bita, a doznane obrażenia doprowadziły do tragicznych skutków.
- Cała sprawa zaczęła się w kwietniu, kiedy nto razem z kawalerem maltańskim Bernhardem Serwuschokiem zorganizowała transport darów dla rodzin zastępczych.
- Za tydzień przyjeżdżam 40-tonowym mercedesem actrosem z nowymi darami - zapowiada Bernhard Serwuschok.
Czytaj więcej w środę (21 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?