Betonowa zapora zamiast siatki

Problem ogrodzenia wokół cementowani ciągnie się od kilku lat. Dotąd nikt nie znalazł skutecznej recepty na wandali, którzy niszczą ogrodzenie, ułatwiając sobie w ten sposób wyrzucanie śmieci na teren cementowni.

Mieszkańcy osiedla sąsiadującego z cementownią (tzw. górskiego) zaproponowali więc zarówno dyrekcji jak i administracji osiedla "Chabry", żeby zmienić to i wybudować nowe, trwalsze ogrodzenie przy cementowni. Zbudowanie betonowego ogrodzenia ze żwirobloków ma skuteczne zniechęcić wandali do niszczenia siatki i do wyrzucania śmieci.
- Mamy nadzieję, że otrzymamy pozytywną odpowiedź ze strony cementowni. Nasza oferta jest szczera i myślę, że dyrekcja zgodzi się na nią. Blisko tego feralnego ogrodzenia znajdują się nasze garaże. Już teraz jest tam tak przykry zapach, że trudno wytrzymać, a co będzie się działo, gdy przyjdzie lato? - powiedział pan Kazimierz, jeden z mieszkańców osiedla "górskiego".
W załatwieniu sprawy ogrodzenia pomóc ma administracja osiedla "Chabry".
- Na pewno propozycja mieszkańców warta jest rozważenia. Skierujemy oficjalne pismo do cementowni z propozycją mieszkańców - powiedział Fryderyk Wandzioch, kierownik administracji "Chabry".

Powstanie ogrodzenia zależy jednak od decyzji dyrekcji "Odry". Ta uważa, że z budowaniem i ze zmianą ogrodzenia należy się na razie powstrzymać. Decyzja taka wymaga pewnych formalności prawnych (m.in. decyzji wydziału urbanistyki).
- Na razie nie będziemy inwestować w ogrodzenie, ponieważ nikt nie da nam gwarancji, że nie zostanie ponownie rozebrane, jak to było z poprzednim, trwałym ogrodzeniem postawionym przez nas. Mieszkańcy powinni pomóc nam wyłapywać tych wandali i "śmieciarzy". To oni powinni płacić za niszczenie siatki oraz posprzątać teren całego zakładu. Nie oznacza to jednak, że w przyszłości nie zbudujemy czegoś lepszego i trwalszego - powiedział Bohdan Michalski, zastępca dyrektora "Odry".