Kilkanaście dni temu budynek w śródmieściu odzyskał dawny blask. Ma zupełnie nową, białokremową elewację, wymieniono okna. Kamienica wręcz poraża przechodniów czystością w otoczeniu brudnych i odrapanych elewacji innych budynków przy Grunwaldzkiej.
W kamienicy nie ma żadnych mieszkań. Są tam jedynie biura organizacji i prywatnych firm. Obok świetlicy "Brzdąc", związku niewidomych i Kościoła adwentystów jest także siedziba zarządu powiatowego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Doszukujecie się jakichś podtekstów! - stwierdził w rozmowie z reporterem "NTO" zirytowany Bohdan Cieślik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych, jednocześnie radny powiatowy z ramienia Sojuszu.
Jak mówi, ta kamienica od dawna była w planie remontów i czekała w kolejce. Nie jest dla niego niczym dziwnym, że akurat teraz ją wyremontowano.
Tym bardziej, że to jeden z nielicznych budynków, które w całości są miejskie - tłumaczy. - W wielu kamienicach są już wspólnoty mieszkaniowe i trudno tam coś zrobić. Poza tym to nie jedyny wyremontowany budynek przy Grunwaldzkiej - ucina.
Stanisław Gładysz, wicedyrektor MZBK (AWS), potwierdza słowa swojego szefa. Dodaje, że przy okazji remontu Sojusz przeprowadzi się z piętra na parter.
Ze swoich pieniędzy wyremontuje nowe pomieszczenie. Nie dostanie od nas na to ani złotówki - zaznacza.
Remont kamienicy przy Grunwaldzkiej 29 w Kędzierzynie zbiegł się też z odmową użyczenia SLD przez stary zarząd miasta innego lokalu, bliżej centrum. Sojusz chciał zająć zwolnione pomieszczenia dawnego sklepu "Marek" (zwanego częściej "po schodkach") w kamienicy przy alei Jana Pawła II.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?