Bez zbiornika w Kotlarni drzewa zginą

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wielką dziurę po kopalni trzeba zalać wodą, wówczas okoliczne lasy odżyją. Poprawi się też bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Szacowany koszt to 70 mln zł.
Wielką dziurę po kopalni trzeba zalać wodą, wówczas okoliczne lasy odżyją. Poprawi się też bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Szacowany koszt to 70 mln zł. Daniel Polak (o)
Lasy na styku województw śląskiego i opolskiego cierpią z powodu niskiego poziomu wód gruntowych. Sytuację uratować może tylko nowy zbiornik.

W Kuźni Raciborskiej, tuż za granicą województwa opolskiego, odbędzie się za dwa tygodnie dwudniowe specjalne posiedzenie połączonych komisji sejmowych ochrony środowiska oraz gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Główny temat to budowa zbiornika w Kotlarni (gmina Bierawa). Miejscowi samorządowcy będą próbowali przekonać członków sejmowych komisji do tej inwestycji.

- Jest ona bardzo potrzebna zarówno dla województwa śląskiego, jak i opolskiego - podkreśla Paweł Macha, burmistrz Kuźni Raciborskiej. Zbiornik miałby powstać w wyrobisku po kopalni piasku. Problem w tym, że prowadzone tam od lat prace odkrywkowe przyczyniły się do i tak już niskiego poziomu wód gruntowych. Bardzo cierpi na tym cały kompleks leśny lasów wokół Kuźni Raciborskiej i gminy Bierawa.

- Las szuka wilgoci w ściółce, zmienia się system korzenny - opowiada Paweł Macha. - Po pamiętnym pożarze z 1992 roku drzewa w tym miejscu są młode i rosną, potrzebują coraz więcej wody. Tymczasem nie ma przyrostu masy drzewnej.

Wspomniane lasy są bardzo ważne także dla woj. opolskiego, gdyż oczyszczają powietrze, które zanieczyszczają m.in. zakłady z Kędzierzyna-Koźla i okolic.

- Między innymi na tych komisjach będziemy walczyć o to, aby budowa zbiornika została wpisana do planów gospodarki wodnej i zabezpieczenia przeciwpowodziowego - podkreśla wójt Bierawy Krzysztof Ficoń. Samorządowcy zdają sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe. - Słyszeliśmy na przykład, że nie są znane koszty inwestycji, ale to nieprawda - dodaje wójt. - Ta inwestycja miała już swój projekt, wystarczy do niego sięgnąć, tam jest wiele szczegółów.

Wojewoda opolski także powołał zespół który ma się zająć budową zbiornika. Wyrobisko po kopalni piasku w Kotlarni ma powierzchnię 1000 ha. Po jego zalaniu mógłby powstać zbiornik o pojemności stałej 16 mln metrów sześciennych wody i maksymalnej - 42 mln. Oprócz funkcji retencyjnej zbiornik pełniłby także rolę przeciwpowodziową oraz rekreacyjno-turystyczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska