Jeszcze w grudniu dworzec był zamykany ok. godz. 18.00, bo w tych godzinach kasjerki kończyły pracę. Wtedy wypraszały podróżnych z budynku i zamykały go na klucz.
Kilka dni temu zmieniły się jednak zasady funkcjonowania kas. Spółka Przewozy Regionalne przekazała je prywatnemu ajentowi. Firma sprzedaje bilety i udziela informacji pasażerom, ale nie od odpowiada już za otwieranie i zamykanie dworca.
To obowiązek, który spoczywa na spółce PKP Dworce Kolejowe. Ta nie wyznaczyła natomiast nikogo do tej czynności, wiec budynek stoi otwarty na okrągło.
W ostatnich dniach stał się miejscem schadzek dla bezdomnych, którzy śpią na ławkach i piją tutaj alkohol.