Bezdomni koczują na strzeleckim dworcu

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Bezdomni śpią na ławkach.
Bezdomni śpią na ławkach. Radosław Dimitrow
Piją alkohol i śpią na ławkach. Gromadzą się tu wieczorami, bo od początku roku dworzec jest otwarty 24 godziny na dobę.

Jeszcze w grudniu dworzec był zamykany ok. godz. 18.00, bo w tych godzinach kasjerki kończyły pracę. Wtedy wypraszały podróżnych z budynku i zamykały go na klucz.

Kilka dni temu zmieniły się jednak zasady funkcjonowania kas. Spółka Przewozy Regionalne przekazała je prywatnemu ajentowi. Firma sprzedaje bilety i udziela informacji pasażerom, ale nie od odpowiada już za otwieranie i zamykanie dworca.

To obowiązek, który spoczywa na spółce PKP Dworce Kolejowe. Ta nie wyznaczyła natomiast nikogo do tej czynności, wiec budynek stoi otwarty na okrągło.

W ostatnich dniach stał się miejscem schadzek dla bezdomnych, którzy śpią na ławkach i piją tutaj alkohol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska