Bezdomni znowu nagabują kierowców w Opolu

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Pseudo parkingowi, którzy domagają się pieniędzy w zamian za wskazanie miejsca, wrócili na Pl. Kopernika.

- Po tym, jak napisaliście o problemie, to oni faktycznie na pewien czas zniknęli, ale widzę, że teraz są znowu - przyznaje pani Aneta, która parkuje na Pl. Kopernika regularnie. - Zanim udało mi się postawić samochód minąłem po drodze aż sześć osób, które chciały ode mnie pieniędzy - wtóruje jej pan Dariusz.
O sprawie pisaliśmy na początku roku. Kierowcy skarżyli się wówczas, że grupa osób, pod pozorem pomocy w parkowaniu, nagabuje ich i domaga się pieniędzy. Opolanie przyznają, że boją się odmówić. - Nie mam pewności, czy ze złośliwości któryś nie porysuje mi samochodu. Wolę dać złotówkę i mieć święty spokój a oni to wykorzystują - mówi pani Dorota.

Obawy te nie są bezpodstawne. Przekonała się o tym pani Bernadeta z Opola, która pod jednym z marketów odmówiła wsparcia. - Naciągacz zezłościł się i chciał rzucić w mój samochód koszem. Powstrzymał go dopiero inny mężczyzna - wspomina.

Strażnicy miejscy ustawiali na Pl. Kopernika mobilną kamerę, która miała pomóc rozprawić się z naciągaczami. Ale pseudo parkingowi, z których wielu to bezdomni, nic sobie nie robią ani z policji ani ze strażników miejskich.

- Jak oni podjeżdżają to my się wynosimy parę metrów dalej, ale później wracamy - przyznaje z rozbrajającą szczerością Adam. - Słyszałem, że średnia krajowa to 4 tys. złotych na rękę. Jak mi ktoś tyle da, to się u niego zatrudnię i nie będę tu wystawał - kwituje.

Straż miejska zapewnia, że nie zamierza odpuścić naciągaczom. - Widzimy, że teraz pojawiło się ich więcej, więc my też wysyłamy w ten rejon więcej patroli - mówi Sławomir Kowalski, kierownik referatu “Śródmieście". - Żebractwo jest karalne, dlatego będziemy wystawiali tym ludziom więcej mandatów. Może to ich zniechęci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska