Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezdomny Ukrainiec z Opola od roku żyje na placu Kopernika. Urząd miasta, policja i straż miejska mają związane ręce

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Zdjęcie czytelnika
Przy wejściu do Collegium Maius Uniwersytetu Opolskiego na placu Kopernika w Opolu koczuje bezdomny. Mieszkańcy wielokrotnie prosili straż miejską o interwencję, ponieważ mężczyzna niejednokrotnie leży w upojeniu alkoholowym i śpi bez spodni w jednym z najbardziej reprezentowanych miejsc stolicy województwa. Okazuje się jednak… że służby ani urząd miasta nie mogą nic zrobić, ponieważ nie ma na to odpowiednich przepisów. A sam bezdomny za każdym razem wraca w to samo miejsce.

Nie wiadomo kiedy ani dokładnie skąd bezdomny przyjechał do Opola. Wiadomo tylko, że pochodzi z Ukrainy i na placu Kopernika stworzył sobie koczowisko.

- Od roku nie możemy doprosić się nikogo, aby coś z tym człowiekiem zrobić. Jest to dla nas trudna sytuacja, ponieważ z jednej strony mu współczujemy, że nie ma domu i śpi pod gołym niebem, ale z drugiej – chodzi też o nas, nasze dzieci i jakiś porządek. Ten człowiek leży często z przyrodzeniem na wierzchu, pije alkohol, a jego zapach jest nie do wytrzymania– tłumaczy jeden z okolicznych mieszkańców.

Wielokrotne interwencje straży miejskiej na nic się jednak zdały

Choć mężczyzna jest przewożony do izby wytrzeźwień, to nie ma pieniędzy na uregulowanie należności i zawsze wraca z powrotem w to samo miejsce. Jednocześnie odmawia też jakiejkolwiek pomocy służb czy urzędu miasta.

- Wielokrotnie podejmowaliśmy interwencje wobec tej osoby, ale ta osoba nie jest ubezwłasnowolniona i wszystkie czynności muszą być przez nią akceptowalne. Mężczyzna jest często kąpany, ma zapewnione wyżywienie, ale siłą nie możemy go nigdzie zatrzymać. To nie jest problem tylko Opola, ale każdego dużego miasta. W tym przypadku dodatkową trudnością jest fakt, że ta osoba nie chce jakiejkolwiek pomocy – przyznaje wiceprezydent Opola Przemysław Zych

Rzeczywiście, w polskim ustawodawstwie nie ma odpowiednich przepisów, które mogłyby zakończyć ten trwający od roku impas. Co więcej, temperatury na zewnątrz, zwłaszcza w nocy, mogą spadać poniżej zera i bezdomnemu grozi zamarznięcie.

Nie bądźmy obojętni, szczególnie zimą

Funkcjonariusze apelują również do mieszkańców o przekazywanie informacji o osobach bezdomnych, samotnych, bezradnych, których życie może być zagrożone z uwagi na niskie temperatury. Pomóc może każdy, kto zaobserwuje kogoś w potrzebie, wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 112. Zgłoszeń można dokonywać również anonimowo za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Można też zadzwonić pod nr alarmowy 986 do Straży Miejskiej w Opolu, w której dyżurni przez całą dobę przyjmują zgłoszenia od mieszkańców. Strażnicy od lat sprawdzają miejsca, według tzw. mapy bezdomności, jaka jest na bieżąco aktualizowana - w okresie jesienno-zimowy miejsca te są patrolowane także nocą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto