- To bardzo dobry pomysł dla nas rowerzystów - przekonuje Sławomir Szota, oficer rowerowy z Opola. - Moim stałym postulatem jest to, by istniejące progi zwalniające, tak zwani śpiący policjanci, były montowane w taki sposób, by pozostawiać rowerzyście trochę miejsca na swobodne przejechanie.
Szota przekonuje, że poprzeczne garby, które montowane były do tej pory na jezdniach, są bardzo niebezpieczne dla
użytkowników dwóch kółek.
- Mam znajomą, wcale nie jakąś niedołężną starszą panią, która na takim “śpiącym policjancie” wywróciła się tak nieszczęśliwie, że połamaną rękę miała składaną operacyjnie przy pomocy śrub - dodaje Szota. - Takie wysepki w zupełności rozwiązują problem.
Pierwsze w Opolu tak zwane progi wyspowe, służące do spowalniania ruchu samochodów, zamontowano na ulicy Grudzickiej w Opolu (jadąc od Częstochowskiej za skrzyżowaniem z Suchoborską a przed wjazdem do Biedronki).
- Zwalniać muszą przed nimi kierowcy osobówek oraz busów, natomiast nie są dokuczliwe dla komunikacji miejskiej, bo kierowca autobusu, może wziąć je pomiędzy koła - mówi Sławomir Szota. - Rowerzyści natomiast spokojnie je sobie ominą. Mam nadzieję, że miasto pójdzie teraz za ciosem i spopularyzuje tego typu wysepki kosztem zwykłych progów zwalniających.
Zobacz też: Bursa w Opolu niszczeje. Miasto chce ją sprzedać
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?