Bezprawnie wpuścił do rzeki 200 kg ryb. Sprawę bada policja

KPP Krapkowice
Śnięte ryby w Białce w Strzeleczkach.
Śnięte ryby w Białce w Strzeleczkach. KPP Krapkowice
Mieszkaniec powiatu krapkowickiego chciał na własną rękę zarybić Białkę w Strzeleczkach. Wpuścił do rzeki 200 kilogramów okoni, płoci i słonecznicy.

Około 12.20 członek Społecznej Straży Rybackiej poinformował policję w Krapkowicach, że w Białce w Strzeleczkach pływają śnięte ryby. Na miejsce pojechał radiowóz, policja wezwała straż pożarną. Przyjechał też powiatowy inspektor weterynarii z Krapkowic oraz przedstawiciel wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska.

Początkowo wszystko wskazywało na zatrucie wody. Jak się później okazało, śnięte ryby pochodziły z nielegalnego zarybienia, którego dokonał mieszkaniec powiatu krapkowickiego. Przyznał on, że wpuścił do Białki 200 kg płoci, okoni i słonecznicy. Twierdził, że wszystkie ryby wtedy żyły.

Tymczasem w wodzie pływało kilkadziesiąt kilogramów śniętych ryb. Strażacy wyłowili z wody pięć sztuk. Zostaną one zbadane.

Mężczyzna, który wpuścił ryby, został zobowiązany do wyłowienia tych martwych oraz ich utylizacji.

Zarybianie wód przez osoby indywidualne jest sprzeczne z ustawą o rybactwie śródlądowym.

Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska