Bezrobotni: chętni, skołowani i obojętni

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Prywatne firmy mają być skuteczniejsze od powiatowych urzędów w pośrednictwie zatrudnienia.

Sejm uchwalił ustawę, która ma usprawnić funkcjonowanie powiatowych urzędów pracy.Zmieni się przede wszystkim sposób podejścia do bezrobotnych.

Zostaną oni podzieleni na trzy grupy. Do pierwszej trafią osoby aktywnie poszukujące zatrudnienia i pracownicy pośredniaków nie będą im poświęcać zbyt dużo czasu. Ograniczą się do przedstawiania ofert, wychodząc z założenia, że to im wystarczy.

Do drugiej grupy trafią osoby potrzebujące wsparcia urzędników. Będą one wysyłane na staże, szkolenia i inne formy aktywizacji zawodowej. W ostatniej grupie znajdą się tzw. oporni bezrobotni, czyli osoby, które nie chcą podjąć zatrudnienia albo pracują na czarno, widniejąc jednocześnie w rejestrach PUP.

Tacy ludzie zostaną odesłani do prywatnych agencji pośrednictwa pracy. W interesie tych ostatnich będzie znalezienie jak najciekawszych ofert dla bezrobotnych, ponieważ od tego zależeć będą ich zyski.

Nowe przepisy zakładają także wprowadzenie specjalnych programów dla młodych bezrobotnych oraz dla pracodawców zatrudniających pracowników w wieku powyżej 50 lat.

Starostowie będą mogli nawet przez 12 miesięcy refundować pracodawcom koszty składek na ubezpieczenie społeczne za zatrudnionych bezrobotnych do 30. roku życia, którzy po raz pierwszy podjęli pracę. Z kolei pracodawcy albo przedsiębiorcy, zatrudniający bezrobotnych pracowników w wieku 50+ będą mogli otrzymać dofinansowanie do ich wynagrodzenia.

- Nowelizacja taka była potrzebna, system publicznych służb zatrudnienia funkcjonujący w oparciu o dotychczasowe regulacje był nieefektywny, na co wskazywały m.in. niedawno ogłoszone wyniki kontroli NIK - podkreśla Grzegorz Baczewski ze zrzeszającej pracodawców KonfederacjiLewiatan.

Dyrektorzy pośredniaków też uważają, że zmiany były potrzebne. Chociaż mają pewne wątpliwości, dotyczące np. profilowania bezrobotnych.

- Kiedyś coś takiego już wprowadzano i nie funkcjonowało to idealnie - wspomina dyrektor kluczborskiego PUP Elżbieta Gabryś. - Zdarza się bowiem, że bezrobotny odrzuca propozycję przyjęcia pracy nie z powodu widzimisię, tylko dlatego, że akurat nie może jej podjąć. Dotyczy to głównie kobiet samotnie wychowujących dzieci. Co z tego, że przedstawimy takiej pani ofertę i od poniedziałku mogłaby się stawić w pracy, skoro nie będzie miała z kim zostawić syna albo córki?

Jej zdaniem byłoby idealnie, gdyby każdy bezrobotny miał zawsze możliwość porozmawiania z doradcą zawodowym i opowiedzenia o tego typu problemach. - Żeby poprawić skuteczność pośredniaków, trzeba przede wszystkim sprawić, żeby nie rejestrowały się tu osoby, którym zależy tylko i wyłącznie na ubezpieczeniu społecznym - dodaje dyrektor PUP.

Pracownicy pośredniaków skarżą się bowiem, że zbyt często obciążani są niepotrzebną pracą. W zeszłym roku jeden tylko pośredniak z Kluczborka musiał wydać aż 15 tysięcy zaświadczeń dla bezrobotnych, bo takie dokumenty były im potrzebne np. do wypłaty zasiłków w gminnych ośrodkach pomocy społecznej.

Na samych bezrobotnych zmiany w działalności pośredniaków wrażenia nie robią. - Od samego mieszania herbata nie staje się słodsza. W naszym regionie po prostu nie ma atrakcyjnych ofert pracy, czyli na etat i za przyzwoite pieniądze - zauważa Bolesław Kowalski z Kędzierzyna-Koźla. - Pracodawcy chcą zatrudniać za najniższą krajową, na dodatek oferując umowę śmieciową.Wielu ludzi nie chce się na to godzić. I tu jest pies pogrzebany.

Nowelę ustawy musi jeszcze przyjąć Senat. Liczba bezrobotnych w województwie opolskim w styczniu wyniosła 54 961 osób, a stopa bezrobocia wyniosła 15,2 proc. W ciągu zaledwie miesiąca przybyło ponad 3 tysiące osób bez pracy. Najwyższa stopa bezrobocia sięgająca aż 23,4 proc. była w powiecie brzeskim.

Ludzi bez pracy najszybciej przybywa jednak w powiecie nyskim, gdzie w styczniu tego roku zarejestrowało się 1200 nowych bezrobotnych.

Najlepsza sytuacja jest w Opolu, tu bezrobocie wynosi 7 procent. W styczniu w całym województwie z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy (głównie redukcje etatów) zwolniono 338 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska