Bezsensowne zabawy studentów ze strażakami

Archiwum
Tylko w nocy z wtorku na środę strażacy jeździli do akademików trzy razy.
Tylko w nocy z wtorku na środę strażacy jeździli do akademików trzy razy. Archiwum
Od wczoraj strażacy aż trzy razy interweniowali w miasteczkach akademickich.

Okazało się, że wspólne grillowanie i koncerty to według niektórych studentów mało interesujące rozrywki. Wolą oni uszkadzać tzw. ROP, czyli ręczne ostrzegacze pożarowe i wzywać bez sensu strażaków do miasteczka akademickiego.

Do takich zdarzeń doszło aż trzy razy odkąd rozpoczęły się Piastonalia. Pierwszy raz strażacy interweniowali w DS Pryzma wczoraj ok. 22, potem alarm odezwał się w sąsiednim Zaścianku.

Po północy strażacy pojechali do kampusu UO. Tam też uruchomiono czujkę przeciwpożarową na poddaszu jednego z domów akademickich.

Strażacy zgłosili sprawę na policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska