Domraczewa zdobyła dziś drugi złoty medal w Soczi, a choć zanotowała jedno pudło (doliczona minuta do czasu) kolejne na mecie bezbłędne zawodniczki wyprzedziła o ponad minutę. To pokazuje, że Domraczewa jest w znakomitej dyspozycji biegowej. Tylko po drugim strzelaniu kiedy miała niecelny strzał nie była pierwsza. Traciła jednak ledwie 11 sekund, które błyskawicznie zniwelowała i do końca budowała już przewagę, celnie strzelając.
Na kolejnych miejscach na podium niespodzianki. 1,15 minuty straciła Szwajcarka Selina Gasparin, a brąz wywalczyła inna Białorusinka Nadieżda Skardino, ze stratą 1,38 minuty. Obie były bezbłędne na strzelnicy.
Cztery Polki bądź pudłowały, bądź słabiej biegły. Gdyby połączyć tempo biegu Moniki Hojnisz z celnym "okiem Pałki" byłby medal. Pałka trafia bowiem - jako jedna z trzech w czołowej dziesiątce - wszystkie dwadzieścia krążków. Biegowo do trzeciego miejsca straciła jednak półtorej minuty. Z kolei Hojnisz miała dwa niecelne strzały (2 doliczone minuty), a do brązu straciła 1,50 minuty. Biegła 1,40 minuty szybciej od Pałki. Obie nasze biathlonistki dzięki strzelaniu lub biegowi systematycznie pięły się w klasyfikacji.
Słabsze strzelanie zanotowała Weronika Nowakowska-Ziemniak. Nie trafiła aż cztery razy i była 31., ze stratą 5,15 minuty, czyli biegowo spisała się tak jak srebrna i brązowa medalistka. Nowakowska-Ziemniak dzięki ostatniemu dobremu strzelania awansowała z 46. pozycji. Z kolei Magdalena Gwizdoń jak na siebie miała tylko dwa pudła, ale biegła znacznie wolniej. 32. miejsce i 5,24 minuty straty do Domraczewej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
