Biedronka wprowadzała klientów w błąd. UOKiK nałożył karę w wysokości 60 mln złotych. Jeronimo Martins Polska się nie zgadza OŚWIADCZENIE

TK
Owoce i warzywa w Biedronce sprzedawane były jako polskie. Tymczasem okazało się, że pochodzą z innych państw. Sprawdziła do kontrola UOKiK.Inspektorzy sprawdzili w sumie 263 sklepy Biedronka w całym kraju. W 73 z nich, czyli w 27,8 proc. skontrolowanych placówek, stwierdzili nieprawidłowe oznakowanie warzyw i owoców krajem pochodzenia. W tych sklepach w niektórych przypadkach nieprawidłowości sięgały nawet ponad 20 proc. sprawdzonych partii produktów.Oto przykłady:czosnek sprzedawany 15 października 2019 r. w Biedronce w Łodzi pochodził z HiszpaniiZobacz kolejne przykłady. Przesuwaj w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Owoce i warzywa w Biedronce sprzedawane były jako polskie. Tymczasem okazało się, że pochodzą z innych państw. Sprawdziła do kontrola UOKiK.Inspektorzy sprawdzili w sumie 263 sklepy Biedronka w całym kraju. W 73 z nich, czyli w 27,8 proc. skontrolowanych placówek, stwierdzili nieprawidłowe oznakowanie warzyw i owoców krajem pochodzenia. W tych sklepach w niektórych przypadkach nieprawidłowości sięgały nawet ponad 20 proc. sprawdzonych partii produktów.Oto przykłady:czosnek sprzedawany 15 października 2019 r. w Biedronce w Łodzi pochodził z HiszpaniiZobacz kolejne przykłady. Przesuwaj w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Marzena Bugala Polska Press
Biedronka wprowadzała swoich klientów w błąd. Sprawa dotyczy informowania o krajach pochodzenia warzyw i owoców. Klienci skarżyli się na to już w ubiegłym roku i potwierdziła to kontrola Inspekcji Handlowej. Prezes UOKiK nałożył na Jeronimo Martins Polska ponad 60 mln zł kary. Nieprawidłowości występowały w blisko 30 proc. sklepów sieci Biedronka, które skontrolowała Inspekcja Handlowa. Jeronimo Martins Polska nie zgadza się z wysokością kary i zapowiada odwołanie od decyzji UOKiK, uznając ją za "nieproporcjonalną i dyskryminującą".

Biedronka wprowadzała klientów w błąd. Zapłaci ponad 60 mln zł kary

Biedronka wprowadzała swoich klientów w błąd. W 2020 klienci skarżyli się, że w sklepach błędnie podawana jest informacja dotycząca kraju pochodzenia warzyw i owoców. Z tego powodu UOKIK wszczął postępowanie przeciw Jeronimo Martins Polska w maju 2020.

Rzetelna informacja o oferowanych produktach to podstawowy obowiązek przedsiębiorcy i niezbywalne prawo konsumenta. Tymczasem w sklepach Biedronka konsumenci chcący kupić polskie ziemniaki, pomidory czy jabłka byli często wprowadzani w błąd. Nasze postępowanie wykazało, że w wielu przypadkach informacje na wywieszkach różniły się od tych na opakowaniach zbiorczych czy w dokumentach dostawy - tłumaczy prezes UOKik Tomasz Chróstny.

Tym samym na Jeronimo Martins Polska UOKiK nałożył ponad 60 mln złotych kary.

ZOBACZ, KTÓRE OWOCE I WARZYWA UDAWAŁY POLSKIE
Lista w galerii zdjęciowej

Inspekcja Handlowa wzięła pod lupę owoce i warzywa, które były deklarowane jako polskie. Inspektorzy sprawdzili w sumie 263 sklepy Biedronka w całym kraju. W 73 z nich, czyli w 27,8 proc. skontrolowanych placówek, stwierdzili nieprawidłowe oznakowanie warzyw i owoców krajem pochodzenia. W tych sklepach w niektórych przypadkach nieprawidłowości sięgały nawet ponad 20 proc. sprawdzonych partii produktów.

Podczas postępowania Urząd wziął pod uwagę wyniki kontroli przeprowadzone przez Inspekcję Handlową w IV kwartale 2019 r., I i II kwartale 2020 r. oraz w lutym 2021 r. Inspektorzy porównywali dane na sklepowych wywieszkach z tymi na opakowaniach zbiorczych lub jednostkowych oraz w dokumentach dostawy. Szczególną uwagę zwracali na owoce i warzywa, które były deklarowane jako polskie. Pod lupę wzięli przede wszystkim takie, wobec których istniało największe ryzyko podania błędnego kraju, ponieważ rosną zarówno w Polsce, jak i w innych państwach, np.

  • ziemniaki,
  • cebulę, kapustę,
  • marchew,
  • pomidory,
  • jabłka,
  • truskawki.

Inspektorzy sprawdzili w sumie 263 sklepy Biedronka w całym kraju. W 73 z nich, czyli w 27,8 proc. skontrolowanych placówek, stwierdzili nieprawidłowe oznakowanie warzyw i owoców krajem pochodzenia. W tych sklepach w niektórych przypadkach nieprawidłowości sięgały nawet ponad 20 proc. sprawdzonych partii produktów.

W tych sklepach w I półroczu 2020 r. kontrolerzy wykryli najwięcej nieprawidłowości w oznakowaniu owoców i warzyw krajem pochodzenia.Zdjęcie ilustracyjne.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Te sklepy wprowadzają nas w błąd. Sprzedają owoce i warzywa ...

Kara dla Jeronimo Martins Polska. Jest decyzja UOKiK

Naganne praktyki Biedronki mogły wprowadzać w błąd klientów, którzy coraz częściej zwracają uwagę na kraj pochodzenia produktów.

Wiele osób kieruje się w swoich wyborach patriotyzmem gospodarczym, bo chcą wspierać polskich producentów. Dla innych ważne są kwestie transportu żywności, który może mieć wpływ na ilość stosowanych pestycydów do jej zabezpieczenia czy też zagrażający środowisku ślad węglowy pozostawiany w trakcie przewozu. - tłumaczy Tomasz Chróstny.

Nie przeocz

Prezes UOKiK dodał, że działania Jeronimo Martins Polska mogła wypaczać decyzje zakupowe Polaków.

Za wprowadzanie konsumentów w błąd co do kraju pochodzenia warzyw i owoców sprzedawanych w sklepach Biedronka Prezes UOKiK nałożył na Jeronimo Martins Polska ponad 60 mln zł (60 096 307 zł) kary. Decyzja nie jest prawomocna, spółka może się odwołać do sądu.

Biedronka odwoła się od decyzji UOKiK. Kara jest "nieproporcjonalna i dyskryminująca"

Z karą nałożoną przez UOKiK nie zgadza się sieć sklepów Biedronka i zapowiada odwołanie.

Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, nie zgadza się z karą nałożoną 21 kwietnia br. przez Prezesa UOKiK i stanowczo się jej sprzeciwia. Materiał dowodowy w tej sprawie został zebrany w sposób nieobiektywny, a jego jakość i kompletność budzi poważne zastrzeżenia. JMP odwoła się od decyzji Prezesa UOKiK do sądu, uznając ją za nieproporcjonalną i dyskryminującą. - brzmi oświadczenie sieci.

Sama liczba zarzucanych naruszeń w oznakowaniu krajów pochodzenia owoców i warzyw jest marginalna i powodowana błędami ludzkimi, a tym samym nie ma charakteru systemowego. Zidentyfikowane nieprawidłowe oznaczenia dotyczą zarówno produktów polskich oznaczonych jako zagraniczne, jak i zagranicznych oznaczonych jako polskie, co wydaje się być pomijane przez UOKiK. Dodatkowo, sposób zbierania materiału dowodowego budzi poważne wątpliwości co do bezstronności UOKiK i potwierdza, że podejmowane wobec naszej sieci działania mają charakter dyskryminacyjny. - tłumaczy Biedronka.

JMP zapowiada, że odwoła się od decyzji Prezesa UOKiK do właściwego sądu. Dodatkowo Spółka rozważy wszczęcie postępowania przed sądem cywilnym przeciwko Skarbowi Państwa i/lub UOKiK oraz jego Prezesowi i dochodzenie odszkodowania.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska