Tradycyjnie w pierwszą sobotę lipca wyspę Bolko opanowali biegacze, którzy rywalizowali w ramach zorganizowanego po raz piętnasty Atlantis Biegu Opolskiego. Uczestnicy zmagali się z trasą liczącą 10 lub 5 km oraz w marszu nordic walking, a imprezę zainaugurowali tradycyjnie najmłodsi. Na starcie stanęło około 800 biegaczy, w tym 436 w głównym biegu.
Trasę 10 km najszybciej pokonał Szymon Halczak, który uzyskał wynik 33,34 min. O 52 sekundy wyprzedził Mariusza Zarembę (Eurovent Athletics Opole), a trzeci Martin Sobota (Run Fun Team Chróścice) ukończył rywalizację z czasem 34,40 min, a miejsce na podium wygrał o zaledwie 3 sekundy z Marcinem Bokiem (AZS Politechnika Opole).
- Przed biegiem zakładałem zwycięstwo i czas nie miał znaczenia, bo był straszny „piekarnik” i w słońcu było ciężko, a dodatkowo bieg utrudniał wiatr - powiedział na mecie Szymon Halczak, zawodnik AZS-u Politechnika Opole, startujący w barwach Decathlon Opole, który jak mówi biega od dziecka - W sumie miałem stać z boku, bo jestem po półmaratonie, dziesięć dni nie biegałem, ale koledzy namówili mnie do udziału, więc trzeba było to zrobić na poważnie. Przez dwa kilometry trzymał się mnie rywal, po pięciu już miałem sporą przewagę i właściwie zmagałem się z samym sobą, trasą i czasem. Gdyby rywale trzymali się dłużej, to może bym im dał biec przodem i postarał się na końcówce rozstrzygnąć walkę, ale tak się nie stało i trzymałem swój rytm do końca.
Jako pierwsza kobieta linię mety minęła opolanka Katarzyna Jędrzejewska (BBL Opole) i nie była to niespodzianka. Uzyskała czas 43,07 min (44. lokata w „generalce”). Druga Dominika Witkiewicz (Węgry) przebiegła dystans w 43,40 min, a trzecia Monika Mrugała (Plotserwis Team Opole) w 43,57 min. 5000 metrów (242 uczestników) najszybciej pokonał z kolei kolega Halczaka z zespołu Decathlon - Piotr Drobnik, a zajęło mu to 15,32 min. Drugi był Paweł Szymański z Chorzowa - 16,35 min, a trzeci Krystian Stach ze Źlinic - 16,44 min. W kategorii kobiet triumfowała Karolina Klag (BBL Opole) - 19,53 min.
Na trasie nie brakowało profesjonalistów i amatorów, a wśród nich znanych nazwisk, jak choćby Guido Vreuls, Wojciech Radziewicz - wielokrotny medalista mistrzostw kraju w karate kyokushin, Adam Berbelicki - były piłkarz Odry Opole, a obecnie trener WOSM Prószków i kilkunastu innych, którzy realizują się w biegu, czy Arkadiusz Tabisz, dyrektor OSiR-u Komprachcice.
- Biegam 20 lat, głównie półmaratony i maratony, a do tego trzeba codziennego treningu – stwierdził pochodzący z Holandii Giudo Vreuls, doskonale znany w Opolu działacz sportowy i biznesmen. - Mimo upału bieg należy uznać za udany, wynik jest bardzo satysfakcjonujący, bo nieoczekiwanie poprawiłem „życiówkę” na 10 km, uzyskując 46,19 minuty.
- Trasa w porządku, a najgorsza była temperatura, która doskwierała nam na 3/4 długości – powiedział 34-letni Michał Mastalerz z Opola. - Każdy z nas biega dla zdrowia, ale kiedy staje się na starcie zawodów, to włącza się rywalizacja i rywalizuje się z innymi i z czasem. Ja jestem zadowolony z uzyskanych 45,36 minuty (dało to 94 miejsce – od red).
Zawody miały też charakter charytatywny. Wszystkie opłaty startowe pobrane od uczestników zostaną przeznaczone na zorganizowanie w Bułgarii kolonii letnich dla dziesięciorga dzieci z opolskich podstawówek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
