Okazuje się, że nie da się do nich wszystkich zastosować jednej zasady, która wskazywałaby, czy i ile pieniędzy otrzymają na każde dziecko w Polsce i za granicą. Jeśli na przykład ojciec pracuje w Holandii, a matka w Polsce nie pracuje, to ojciec otrzymuje 64 euro na dziecko, czyli około 250 zł. Składając wniosek w Polsce, rodzina może otrzymać na drugie i kolejne dzieci także po 250 zł - różnicę między 500 zł, które wypłaci Polska, a 250 zł, które wypłaca Holandia.
W Niemczech świadczenie na jedno dziecko wynosi 188 euro, czyli około 750 zł. Jeśli takie świadczenie pobierał dotychczas pracujący w Niemczech ojciec, ale w Polsce (czyli kraju zamieszkania dziecka) pracuje też matka, to zgodnie z prawem od 1 kwietnia Niemcy od 188 euro będą odejmowali 500 zł należne rodzinie w Polsce.
- Każdy przypadek jest inny, instytucje naliczające i wypłacające świadczenia w każdym kraju mają dostęp do wspólnej bazy informacji, wiedzą więc o wprowadzeniu świadczenia wychowawczego w Polsce - wyjaśnia Danuta Średzińska, kierownik referatu koordynacji zabezpieczenia społecznego w Regionalnym Ośrodku Polityki Społecznej w Opolu, która wczoraj wyjaśniała te zasady pracownikom ośrodków pomocy społecznej. To przede wszystkim one będą zajmowały się na Opolszczyźnie obsługą Programu 500+, który wchodzi od 1 kwietnia.
W przypadku osób zatrudnionych za granicą osoby składające wniosek do programu będą musiały wpisać ten fakt i uwzględnić zagraniczne dochody. Takie wnioski trafią następnie do ROPS-u.
Roman Kolek, wicemarszałek województwa, liczy, że ROPS, który w związku z nowym programem będzie miał więcej pracy, otrzyma za to dodatkowe pieniądze z budżetu państwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?