Biletomaty w zoo wreszcie wydają bilety za złotówkę

Artur  Janowski
Artur Janowski
Arti
Opolanie nie muszą już stać w kolejce do kasy w zoo, aby kupić bilet dla dziecka. Na razie jednak wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy.

Biletomaty stoją przed wejściem do zoo na Bolko od kilku lat, ale do tej pory nie sprzedawały wszystkich biletów. Na problem zwracał uwagę radny Zbigniew Kubalańca (PO), który nie mógł zrozumieć, że w urządzeniach nie da się kupić biletów za złotówkę, przysługujących dzieciom z Opola.

- Urząd miasta tłumaczył to w ten sposób, że w nie ma możliwości weryfikacji tego, kto kupuje bilet - opowiada Kubalańca. - Warto jednak pamiętać, że w biletomatach można dostać bilety darmowe dla dzieci do lat trzech i tych maluchów też nikt nie kontroluje.

Radny przekonywał ratusz oraz zoo do zmiany sytuacji dwukrotnie, sprawa stawała też na sesji rady miasta.

- Zainwestowaliśmy w biletomaty, aby ułatwiać życie opolanom, a teraz spora część z nich i tak musi stać w kolejce do kasy - tłumaczył radny.

Taka sytuacja to już jednak przeszłość, choć nie wszyscy opolanie zdają sobie z tego sprawę.

- Ja dowiedziałam się przypadkiem od znajomej, nie widziałam żadnej informacji i dla swoich dzieci kupiłam bilety w kasach - opowiada pani Ania.

Lesław Sobieraj, dyrektor zoo przyznaje, że program w biletomatach został zmieniony, jest także informacja w regulaminie oraz na stronie internetowej.

- Wyrywkowo na bramkach kontrole się odbywają, ale nie ma co kryć, że sprawdzanie wszystkich biletów za złotówkę jest niemożliwe - ocenia Sobieraj. - Z drugiej strony trzeba pamiętać, że biletomaty odpowiadają za około 20 procent kupionych biletów, a te za złotówkę też nie są sprzedawane masowo. Mam więc nadzieję, że ewentualne oszustwa będą tylko incydentalne.

Przypomnijmy, że w czerwcu bilety normalne do zoo w Opolu zdrożały i teraz osoba dorosła płaci 18 złotych, a bilety ulgowe kosztują 12 zł. Nasz ogród zoologiczny nie jest już najtańszy w Polsce, a radni mieli sporo wątpliwości, czy decyzja o podwyżce, podjęta przez prezydenta Opola, była słuszna.

- Frekwencja jednak nie spadła, a mamy nadzieję na więcej pieniędzy na inwestycje - mówi Sobieraj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska