Obecnie w zakładzie Bioagry w Goświnowicach rocznie przetwarzanych jest 450 tys. ton kukurydzy, z których powstaje 175 tys. metrów sześciennych spirytusu.
Po zakończeniu zaplanowanej w kilku etapach rozbudowy, czyli po roku 2022, w Goświnowicach ma powstawać 380 tys. metrów sześciennych bioetanolu z ponad 1,1 mln ton kukurydzy.
Firma chce też uruchomić jedyną w całej Europie instalację do produkcji bioetanolu II generacji nie z samych ziaren kukurydzy, ale z wyodrębnionych z nich włókien. W obecnym procesie produkcji włókna nie są wykorzystywane. Trafiają do paszy dla krów, jaka także powstaje w trakcie wytwarzania bioetanolu. Zwierzęta jednak nie trawią włókien, które dla rolnictwa są wręcz zbędne, bo zmniejszają ilość białka w paszy.
Jak tłumaczył mieszkańcom Nysy Grzegorz Głuch z zarządu Bioagry, innowacyjna metoda polega na tym, że ziarna będą mielone w młynach, żeby wyodrębnić z nich rozdrobnione włókna, które potem będą przerabiane przez enzymy na cukry proste, podlegające procesowi fermentacji i produkcji alkoholu.
Zarząd spółki zadeklarował mieszkańcom, że zasadnicza część nowych obiektów znajdzie się na obecnie zabudowanym terenie. Raport oddziaływania na środowisko pokazuje, że poziom hałasu w okolicy nie wzrośnie. Firma spełnia obecnie normy, dotyczące emisji hałasu. Mieszkańcy bardziej skarżyli się na zapach w okolicy. Według ludzi to odór drożdży, według przedstawicieli firmy - zapach kukurydzy. Tu też Bioagra zadeklarowała, że mimo znacznego zwiększenia przerobu uciążliwość nie wzrośnie. Nowe urządzenia mają być hermetyczne i wyposażone w filtry.
Bioagra wystąpiła do burmistrza Nysy o decyzję środowiskową, która umożliwi rozpoczęcie inwestycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?