Od wtorku 11 listopada ksiądz przenosi się do domu diecezjalnego w Opolu, a w parafii zastąpi go tymczasowy administrator. Decyzja zapadła po niedzielnym spotkaniu biskupa z radą parafialną Sidziny.
- Przyczyny są złożone - mówi ks. Joachim Kobienia, rzecznik biskupa Czai. - To między innymi trudna sytuacja gospodarcza parafii. Proboszcz chciał dobrze, ale wpadł w pułapkę kredytową. Niepotrzebnie zaangażował się także w kampanię wyborczą, udzielając wywiadu jednej z gazet, w której krytykował jednego z kandydatów. Zrobił to wprawdzie jako osoba prywatna, taka wypowiedź mogła być jednak odebrana jako stanowisko Kościoła i nie licowała z godnością kapłana. Rolą Kościoła jest budowanie mostów, łączenie ludzi, a takie wypowiedzi wprowadzają podziały.
Chodzi o wywiad, jakiego ks. Wieczorek udzielił jeszcze we wrześniu Nowinom Nyskim. Krytykował w nim współpracę z wójtem gminy Skoroszyce Aliną Baran. Odwołany proboszcz miał też wysyłać wiadomości sms do osób publicznych w gminie i do innych księży z wypowiedziami niegodnymi kapłana.
- Ta decyzja nie jest karą, ale przejawem najwyższego zatroskania o parafię, jej mieszkańców i samego księdza proboszcza, który powinien dostać czas na refleksję i ocenę swojego zachowania z większego dystansu - mówi ks. Kobienia.
Więcej w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?