Mimo że występ zaplanowany na godzinę 19.00 w tetrze im. Jana Kochanowskiego rozpoczął się z 20-minutowym opóźnieniem, to nie zraziło to fanów. Opolanie do ostatniej minuty podchodzili do kasy po bilety.
- Tyle tu ludzi, myśleliśmy, że bilety są już wykupione i odejdziemy z kwitkiem, ale dostaliśmy jeszcze dwa - cieszyli się Agnieszka Śliwa i Marcin Jakubowski, studenci z Opola. - To świetna grupa. Nie mogliśmy opuścić ich koncertu.
W końcu drzwi na salę się otworzyły. Tłum fanów czekających w holu teatru zaczął wchodzić na widownię zapełniając ją do ostatniego miejsca. W sumie ponad 600 osób. Publika zapełniła wszystkie miejsca siedzące, a niektórzy fani siadali nawet na schodach.
- Wasza liczebność dobrze wróży nam na przyszłość - przywitał fanów Adam Nowak, wokalista i lider Raz Dwa Trzy.
Pierwszych utworów fani słuchali na siedząco, lecz kiedy zabrzmiał utwór "Jutro możemy być szczęśliwi", to część z nich poderwała się do tańca. Kolejne piosenki, takie jak "Trudno nie wierzyć w nic", "Czy te oczy mogą kłamać", "Czarna Inez" czy "I tak warto żyć" fani śpiewali razem z zespołem.
Po 90 minutach muzycy zeszli ze sceny, ale widzowie oklaskami przywołali ich z powrotem. Zespół bisował trzy razy. Ostatniego utworu fani wysłuchali na stojąco.
- Było super - zachwycała się Krystyna Wachnicka z Opola, studentka III roku psychologii. - Dawno się tak dobrze nie bawiłam na koncercie. Raz Dwa Trzy są najlepsi!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?