Biura podróży kuszą letnimi zniżkami

Zainteresowanie jest wyraźnie większe niż w ubiegłych latach o tej porze - potwierdza Katarzyna Czernek z opolskiego biura podróży Retman.

Tłumy klientów odwiedzają biura w całej Polsce, bo turoperatorzy umiejętnie zareagowali na prognozy, wieszczące załamanie obrotów branży turystycznej w nadchodzących miesiącach. Mocno zredukowali ceny i skutecznie zwabili amatorów letniego wypoczynku za granicami kraju.

Wczasy w Tunezji, Hiszpanii i Egipcie można kupić teraz nawet poniżej 1400 zł. I w ofertach przebierać do woli.

Daniel Polak, zapalony globtroter z Kędzierzyna-Koźla, który zaledwie trzy tygodnie temu wrócił z wczasów w Egipcie i już myśli o kolejnej wyprawie do ciepłych krajów, potwierdza, że ceny proponowane obecnie przez biura podróży na letnie turnusy są bardzo zachęcające.

- Pod koniec stycznia wiele najlepszych ofert może być już sprzedanych - przestrzega Katarzyna Czernek z Retmana. - Opolanie najchętniej wybierają tradycyjne kierunki: Egipt, Tunezję, Turcję, w tym roku popularnością cieszą się też wczasy w Hiszpanii. Za to zmalało zainteresowanie wypoczynkiem w borykającej się z kryzysem Grecji.

Niektóre biura już sprzedały ponad jedną trzecią swojej wakacyjnej oferty. W branży słychać nawet głosy, że tego lata zabraknie ofert "last minute", na które zwykle poluje wielu Polaków. Jednak mimo obecnych upustów, sięgających 40 procent, być może będzie jeszcze taniej.

- Decydując się na wyjazd do Egiptu późną jesienią, a wciąż jest tam wtedy bardzo przyjemnie, można spędzić tydzień w czterogwiazdkowym hotelu za niecałe tysiąc złotych. Takiej ceny w środku sezonu żadne biuro nie zaoferuje - uważa Daniel Polak.

- Obecne promocje to efekt bardzo ostrej konkurencji między biurami podróży i coraz silniejszej złotówki - komentuje opolski ekonomista, dr Witold Potwora z WSZiA. - W ubiegłym roku obserwowaliśmy kilka bankructw na rynku usług turystycznych i zapewne będą kolejne, bo tak ostrą walkę o klienta przetrwają tylko najsilniejsi.

Zdaniem dr. Potwory kupowanie letnich wczasów już teraz niesie ze sobą kilka niebezpieczeństw.
- Po pierwsze nie można mieć pewności, czy jakieś zdarzenia losowe nie uniemożliwią nam wyjazdu w zaplanowanym terminie, a po drugie latem może się okazać, że to, co dziś wydawało się superpromocją, straci na atrakcyjności, ponieważ pojawią się jeszcze lepsze oferty. Nie można też wykluczyć, że niska cena pozwoli nam na wyjazd do wymarzonego zakątka, ale niekoniecznie wrócić bez komplikacji i stresów - przestrzega Witold Potwora.