Biuro z Kędzierzyna-Koźla tłumaczenia wykonuje we wszystkich językach europejskich

Dorota Richter [email protected]
Na start otrzymała 35 tys. zł dofinansowania z projektu prowadzonego przez AIP PO. (fot. Daniel Polak)
Na start otrzymała 35 tys. zł dofinansowania z projektu prowadzonego przez AIP PO. (fot. Daniel Polak)
Biuro tłumaczeń w Kędzierzynie-Koźlu założyła Anna Bielańska. Dlaczego? Praca na etacie pozostawiała u niej pewien niedosyt. Postanowiła pracować na swoim.

Z wykształcenia jest filologiem słowiańskim, konkretnie serbsko-chorwackim. Studia ukończyła na Uniwersytecie Wrocławskim. Równolegle zrobiła specjalizację z filologii angielskiej.

Zobacz: Wieczór panieński w wykonaniu Małgorzaty Kochanek z Dańca pokazała telewizja VIVA

Firmę założyła we wrześniu. Jej działalność można podzielić na dwa obszary. Z jednej strony tłumaczenia pisemne i ustne, z drugiej korekta tekstów pisanych.

ZOBACZY SYLWETKĘ ANNY BIELAŃSKIEJ

Tłumaczenia wykonuje we wszystkich językach europejskich. Choć jak mówi, najbardziej popularne są angielski, niemiecki, rosyjski, a ostatnio także czeski. - Ale zdarzają się zlecenia z innych języków - opowiada Anna Bielańska. - Zaś korektę oferuję w języku polskim, angielskim, niemieckim lub rosyjskim.

Jak dodaje tak szeroki zakres działalności jest doceniany przez firmy

- Klienci są zadowoleni, że jedno biuro zapewnia im tłumaczenia w wielu językach - mówi.

Przygotowuje również serwis internetowy poświęcony poprawności językowej, szczególnie dla biznesu. Projekt jest w fazie realizacji. Wystartuje w ciągu najbliższego miesiąca.

- Coraz mniejszą wagę przywiązujemy do poprawnego języka. A jednak jest on niezwykle istotny przy prowadzeniu interesów - tłumaczy. - Błąd ortograficzny w umowie to wstyd.

Pani Anna wspomina, że pomysł założenia własnej firmy zrodził się już kilka lat temu. - Była to naturalna ścieżka objętej przeze mnie drogi zawodowej - mówi. - Pracując na etacie zawsze myślałam, że coś można byłoby zrobić inaczej, lepiej. Teraz mam okazję się sprawdzić.

Zobacz: Właściciel sieci sklepów jubilerskich W.Kruk: - Mam satysfakcję z pracy

Działalność rozpoczęła od odnowienia kontaktów z klientami, dla których wykonywała wcześniej tłumaczenia na podstawie umowy o dzieło. Nawiązała też nowe.

Najwięcej klientów trafia do niej dzięki ogłoszeniom w internecie

Poza tym poszukuje ich sama. Na przykład dzwoni do firm i instytucji, zapraszając do współpracy.

Doświadczenie zawodowe zdobywała w niewielkich przedsiębiorstwach we Wrocławiu. Zawsze z wykorzystaniem języków obcych. Poza tłumaczeniami i korektą zajmowała się, m.in. reklamą, marketingiem i sprzedażą w branży językowej i tłumaczeniowej.

- Specyfika pracy w niewielkich przedsiębiorstwach nauczyła mnie elastyczności i umiejętności radzenia sobie w każdej sytuacji - przyznaje Anna Bielańska. - Myślę, że w korporacji, nie miałabym szans rozwinąć tak przeróżnych umiejętności.

Na start otrzymała 35 tys. zł dofinansowania z projektu dla osób zakładających działalność gospodarczą „Wsparcie na Starcie”, prowadzonego przez Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości PO.

Przeznaczyła je na zorganizowanie stanowiska pracy. Kupiła m.in. komputer i specjalistyczne oprogramowania do tłumaczeń.

- Bez tego zastrzyku gotówki start mojej firmy byłby bardzo utrudniony - przyznaje.

Na razie nie zatrudnia pracowników na etacie. Jednak codziennie korzysta z usług bardzo wielu tłumaczy i korektorów.

- Sama nie znam, oczywiście, wszystkich języków, a i tłumaczenia, które wykonuję, są sprawdzane przez dodatkową osobę - mówi.

Nad każdym pracuje co najmniej dwóch tłumaczy. Czasem dodatkowo konsultant z danej branży.

Zobacz: Meble firmy Kler kupisz również w Bukareszcie

- Im więcej zleceń otrzymuję, tym większej ilości osób zapewniam pracę - mówi. - Jeśli zamówień będzie przybywać, na pewno będę chciała zatrudnić pracowników na stałe. Wtedy pomyślę też nad przeprowadzką mojej firmy.

Na razie prowadzi ją w swoim mieszkaniu. Jak przyznaje, do takiego rodzaju działalności nie jest wymagane biuro, a koszty prowadzenia firmy są mniejsze.

- Nie tylko mogę oferować usługi o niższych cenach, ale i jestem bardziej dyspozycyjna. Mogę pomóc klientom niemal o każdej porze - mówi. - A poza tym nie muszę się z moimi małymi dziećmi rozstawać na długo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska