Biznes przy wspólnym stole

W spotkaniu przedstawicieli inwestorów z niemieckim udziałem działających na Śląsku Op. wzięła udział rekordowa liczba przedsiębiorców reprezentujących 54 firmy, w tym wiele nowych.

- Gościliśmy w firmie Adamietz w Strzelcach Op. - relacjonuje Leonard Malcharczyk z Konsulatu Niemiec w Opolu i poznawaliśmy specyfikę tego zakładu. Druga część spotkania odbyła się w hotelu "Hugo" w Kędzierzynie-Koźlu. Zaprezentowano europejskie i eksportowe zaangażowanie tej firmy oraz funkcjonowanie Kędzierzyńsko-Kozielskiego Parku Przemysłowego.
- Staraliśmy się pokazać to, do czego doszliśmy - mówi Szczepan Kusibab, dyrektor zarządzający w firmie Adamietz - trzy fabryki, 200 pracowników, 400 osób w innych aktywnościach i myślę, że to zrobiło wrażenie. W ramach projektu: fabryka płyt warstwowych chcemy te płyty eksportować do Niemiec. Rozpoczął się proces pozyskiwania niemieckich certyfikatów. Uczestnicy rozmów podkreślali, że stół gospodarczy, jak każdy stół, pomaga we wzajemnym poznaniu. To dobry początek do wymiany doświadczeń i do porównań między firmami. Mówiono też o sprawach trudnych.

- Od lipca rekrutowaliśmy operatorów - opowiada Johann Prandt, członek zarządu firmy König Metall Polska w Kędzierzynie-Koźlu. - Okazało się, że wiele osób ma trudności z czytaniem rysunków technicznych, także w 3D oraz z rozumieniem symboliki spawów. Nowelizacja szkolnictwa zawodowego niby oparta na systemie niemieckim nie ma z nim wiele wspólnego. Tam rysunek techniczny wałkowaliśmy dwa lata w technikum i drugie dwa lata na studiach. Podobnie było kiedyś w technikach w Polsce. Teraz takiej praktyki brakuje. Potrzebna jest współpraca organizujących kształcenie z przedsiębiorcami. Sama teoria to za mało. Bez umiejętności praktycznych młody człowiek staje na linii technologicznej i nie radzi sobie.

Właśnie rynkowi pracy w regionie poświęcone będzie kolejne spotkanie stołu gospodarczego na przełomie kwietnia i maja.