Szok przeżyli organizatorzy piątkowych targów pracy w Nysie. Przed rozpoczęciem imprezy próbowali skontaktować się z wieloletnim współpracownikiem, polskim przedsiębiorcą z Niemiec.
Wojciech S. prowadził w Hanowerze firmę doradztwa biznesowego. Na targach pracy w Nysie szukał Polaków chętnych do pracy w niemieckich firmach. Przed marcowymi targami się jednak nie odezwał.
Po sprawdzeniu okazało się, że nie żyje. Zginął tragicznie w październiku ubiegłego roku, a do jego zabójstwa przyznał się 54-letni komisarz policji z Drezna.
Policjant i 59-letni biznesmen polskiego pochodzenia spotkali się wówczas na głównej stacji kolejowej Drezna. Ofiara została zabita i poćwiartowana tego samego dnia w odosobnionym budynku w górach.
Zamordowany mężczyzna miał od dzieciństwa fantazjować o byciu zabitym i zjedzonym.
Z policjantem poznał się na internetowym forum poświęconym kanibalizmowi. Aresztowany mężczyzna częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów i to on wskazał miejsce ukrycia ciała.
Przyjaciel zamordowanego wspominał go jako człowieka szczerego i otwartego, o którego kanibalistycznej obsesji nie miał pojęcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?