Biznesmen, wicewójt i policjant. Wolontariusze z Olesna zawieźli dary do Chorwacji

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Zniszczenia po trzęsieniu ziemi w Chorwacji.
Zniszczenia po trzęsieniu ziemi w Chorwacji. fot. Archiwum prywatne
Joachim Jendrzej, Krzysztof Lech i Mariusz Cer zawieźli dary dla ofiar trzęsienia ziemi w Chorwacji. W piątek chcą jechać z kolejnymi transportem, ponieważ dotknięci tragedią Chorwaci są w wielkiej potrzebie.

- To była nasza prywatna inicjatywa, ale zebrać dary pomogło nam wiele lokalnych firm i osób. Byłem wręcz zaskoczony tym, że do kogo się zwróciłem, nikt nie odmówił wsparcia! - mówi Joachim Jendrzej, przedsiębiorca z Olesna, właściciel firmy przewozowej i wolontariusz.

Joachim Jendrzej, a także Krzysztof Lech (zastępca wójta Lasowic Wielkich) oraz Mariusz Cer (oleski policjant) zakasali rękawy, najpierw pozyskali dary, potem załadowali je do busa i zawieźli do miasta Sisak, niecałe 50 kilometrów od chorwackiej stolicy Zagrzebia.

- Zobaczyliśmy na własne oczy ogrom tej tragedii - mówi Joachim Jendrzej.

29 grudnia 2020 roku Chorwację nawiedziło najsilniejsze od 140 lat trzęsienie ziemi. Jego epicentrum znajdowało się niedaleko stolicy kraju, Zagrzebia. Zginęło siedem osób, setki zostało rannych, a tysiące pozbawionych dachu nad głową. 6 stycznia 2021 roku doszło w tym regionie do kolejnych wstrząsów, które przyniosły kolejne zniszczenia.

Najbardziej zniszczone zostały dwa chorwackie miasta: Petrinja i właśnie Sisak.

Trzech wolontariuszy z Olesna zawiozło do Chorwacji farby, materiały budowlane, łopaty i siekiery, plandeki i wycieraczki, rowery, grzejniki olejowej i elektryczne, śpiwory i pościel.

- W najbliższy piątek, czyli 29 stycznia, chcemy jechać z kolejnym transportem, bo teraz już wiemy dokładnie, czego potrzeba dotkniętym trzęsieniem ziemi Chorwatom. Prosili o buty, gumowce i kalosze, mocne wycieraczki, każdą ilość plandek, grzejniki, przedłużacze elektryczne, śpiwory, namioty - wylicza Joachim Jendrzej.

- Tam wielu ludzi zostało ze zniszczonym domami. Wprawdzie mogą zamieszkać w kontenerach, ale wielu z nich woli być przy domu, sprzątać, remontować, stąd potrzeba namiotów czy plandek - wyjaśnia Krzysztof Lech.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska