Błąd PKP Intercity. Każdy pasażer miał bilet z tym samym imieniem i nazwiskiem pasażera: "Katarzyna Swiniarska"

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Katarzyna Swiniarska - to teraz najsławniejsza pasażerka PKP Intercity. Dane takiej osoby znalazły się na kolejowych biletach wystawionych w niedzielę w Internecie.
Katarzyna Swiniarska - to teraz najsławniejsza pasażerka PKP Intercity. Dane takiej osoby znalazły się na kolejowych biletach wystawionych w niedzielę w Internecie. Archiwum
Błąd PKP Intercity. Jeśli kupiliście w niedzielę (6 stycznia) w Internecie bilet na pociąg, zamiast wpisanego własnego imienia i nazwiska pojawiło się "Katarzyna Swiniarska".

Problem wystąpił w niedzielę (6 stycznia) rano po nocnej przerwie technologicznej.

Pasażerowie, którzy chcieli kupić bilet na pociąg, zauważyli, że zamiast wpisanego własnego imienia i nazwiska pojawia się inne: "Katarzyna Swiniarska".

To problem, bo w przypadku biletów kupionych w Internecie konduktor sprawdza dane pasażera na bilecie z tymi w dokumencie tożsamości.

Przewoźnik zaznacza, że każdy bilet ma swój indywidualny kod, a te z błędnym imieniem i nazwiskiem będą honorowane.

Usterka systemu po kilku godzinach została usunięta.

W dniu 5 stycznia 2019 r. w systemie sprzedaży internetowej e-IC wystąpiła usterka, która spowodowała, że pobierane bilety (w formacie PDF) zawierają zmienione dane właściciela biletu. PKP Intercity podejmuje działania mające na celu przywrócenie prawidłowych danych na biletach. Osoby, które zakupiły bilet przed wystąpieniem usterki, bezpośrednio po zakupie otrzymały na swój adres e-mail bilet w postaci załącznika PDF, zawierający prawidłowe dane. Niezależnie od tego, podróżni mogą odbywać przejazdy na podstawie biletu z danymi zmienionymi w wyniku usterki. Bilety takie będą uznawane przez drużyny konduktorskie. Za zaistniałe utrudnienia przepraszamy i zapewniamy, że prowadzimy niezbędne działania, które pozwolą na wyeliminowanie błędu – napisała spółka w komunikacie na swojej stronie.

Na stacji w Fosowskiem (pow. strzelecki) skąd odjeżdżają pociągi m.in. do Opola i Zawadzkiego są dwa perony. Przy jednym zatrzymują się pociągi Przewozów Regionalnych, a przez drugi tylko przemykają pospieszne składy. Kolejarze chcieli poprawić komfort oczekiwania na odjazd i zamontowali dla pasażerów nowoczesną wiatę. Problem w tym, że stanęła ona o jeden peron za daleko, w miejscu, gdzie nikt na pociąg nie czeka. Kolejarze tłumaczą, że tylko tam znaleźli miejsce na wiatę, a pasażerowie są wściekli, bo tak jak mokli, tak dalej mokną.

Kolejowe absurdy na Opolszczyźnie [LISTA]

Autostrady, bramki, systemy płatności - jak ominąć korki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska