- W ostatnich miesiącach podrożało jedzenie, zwłaszcza warzywa i drób, w górę poszły też niektóre leki i opłaty za śmieci - skarży się pani Janina, 68-letnia emerytka z Opola. - Tymczasem waloryzacja mojej emerytury wyniosła nieco ponad 20 złotych i nie wyrównała rosnących kosztów życia. Jest ciężko, coraz trudniej...
- Kolejna podwyżka emerytur ma być w marcu, ale sklepy już windują ceny - podkreśla 71-letni Józef Olejarczyk z Kędzierzyna-Koźla.
W powszechnej opinii w czasach kryzysu i rosnącego bezrobocia emerytom miało się żyć względnie nieźle, głównie z powodu stałych i niezagrożonych dochodów, jakimi są nawet niskie emerytury. Raport na temat sytuacji gospodarczej ludzi w podeszłym wieku, na zlecenie największej firmy windykacyjnej w Polsce - Kruk, przygotowała agencja badawcza TNS.
Okazało się, że blisko połowa badanych (46 proc.) postrzega jako złą, a jedynie 5 proc. jest z niej zadowolonych. Mało tego - aż 44 proc. seniorów nie starcza pieniędzy do pierwszego. Tyle samo osób przyznało, że nie prowadzi jakichkolwiek zapisów oraz nie kontroluje stanu swoich pieniędzy.
- Tylko 16 proc. seniorów skrupulatnie kontroluje swoje wydatki - podkreśla Karolina Barańska z Kruka.
43 proc. badanych w ciągu pięciu ostatnich lat było zmuszonych pożyczyć większą ilość pieniędzy. Głównie w celu zakupu sprzętu do domu, na remont mieszkania oraz leczenie siebie, bądź współmałżonka. Jedynie 21 proc. osób starszych ocenia swoją sytuację jako dobrą na tle innych seniorów. Co ciekawie, liczba osób narzekających na swój status majątkowy maleje wraz z wiekiem.
- Od lat pewną stałą grupę naszych klientów stanowią właśnie ludzie w podeszłym wieku, którzy albo mają bardzo niskie dochody, albo wręcz nie mają ich wcale - przyznaje Alina Tomaszewska z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zdzieszowicach.
Kryterium dochodowe, które upoważnia do takiej pomocy, wynosi od 456 złotych w gospodarstwie wieloosobowym do 542 dla osób samotnych.
- Seniorom udzielane są np. zasiłki celowe w kwocie około 100-150 złotych, np. na zakup najpotrzebniejszych rzeczy - dodaje Alina Tomaszewska. - Kiedyś zasiłki te były wyższe, bo sięgały około 300 złotych.
Niestety, seniorzy, którzy wpadli w kłopoty finansowe, często nie chcą mówić o nich rodzinie.
- Aż 23 procent badanych z nikim nie rozmawia o swoich kłopotach związanych z brakiem pieniędzy - dodaje Karolina Barańska. - Wolą zostać z tymi problemami sam na sam...
Seniorzy nie chcą się przyznawać do swoich kłopotów finansowych nawet współmałżonkom. Bardzo niewielu z nich odkłada też pieniądze: robi to 31 procent badanych z wyższym wykształceniem oraz tylko 6 procent z podstawowym.
- Żeby odkładać, trzeba mieć z czego. Niestety, na tle emerytów z Niemiec, czy innych krajów Europy Zachodniej, wyglądamy bardzo, ale to bardzo biednie - dodaje Józef Olejarczyk.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
