Bliższa ciału koszula

Michał Lewandowski
Osiem poszkodowanych przez powódź rodzin z Broniszowic, Sarnowic i Bukowa otrzymało 2000 marek od byłych zdzieszowiczan i ich burmistrza.

Pieniądze przywieźli do Otmuchowa w miniony wtorek państwo Anna i Ginter Hiller z Bernshaim koło Frankfurtu oraz burmistrz Zdzieszowic, Dieter Przewdzing.
- Tutaj jest ładniej niż w niejednym niemieckim miasteczku - zachwycali się goście, patrząc z okien ratusza na ukwiecony otmuchowski rynek, co wywołało uśmiech zadowolenia na twarzy burmistrza tego miasta, Krzysztofa Konika.

- Przeżyliśmy taką klęskę w 1997 roku i dobrze pamiętamy, jakim nieszczęściem dla ludzi jest powódź - powiedział "NTO" Dieter Przewdzing. - Wówczas pomagali nam inni. Nawiązane wtedy kontakty z miastami i organizacjami w kraju i za granicą utrzymujemy do dziś. Teraz przyszła pora na rewanż. Już wcześniej nasi radni uchwalili, że po 5 tysięcy zł pomocy dostaną Gdańsk i Słupsk. Kiedy w "NTO" przeczytałem o powodzi w rejonie Otmuchowa, natychmiast zadzwoniłem do burmistrza Konika. Myślę, że powinniśmy pomagać przede wszystkim swoim. W ten sposób również możemy integrować Opolszczyznę. W końcu bliższa ciału koszula.
Krzysztof Konik: - Podobnie myślą władze Gogolina, które także oferowały już nam swoją pomoc.

Traf chciał, że do Zdzieszowic przyjechali tuż przed powodzią państwo Anna i Ginter Hiller, którzy z Bernshaim przywieźli 5 tysięcy marek dla obchodzącej 700-lecie Żyrowej.
- Kiedy dowiedziałem się o powodzi pod Otmuchowem, zaraz zadzwoniłem do burmistrza Bernsheim, Georga Stolle, a on bez wahania zgodził się, żeby tysiąc marek przeznaczyć dla powodzian - opowiada Ginter Hiller. - Te tereny nie są mu obce, bo urodził się i dzieciństwo spędził w Prudniku, a Bernshaim utrzymuje partnerskie kontakty z Kłodzkiem. Dlatego jestem pewien, że na tym nasza pomoc dla powodzian się nie skończy.

Niemieckie miasto, choć liczy tylko 17 tysięcy mieszkańców, jest bardzo zamożne.
- Burmistrza Stolle znam osobiście, a obaj kierujemy równie długo swoimi miastami, bo aż 27 lat - uśmiecha się Dieter Przewdzing. - Opowiadał mi kiedyś, że byli u niego i prezydent Clinton, i pani premier Thatcher, ale nie było arcybiskupa Nossola. Założyłem się wówczas, a stawką było postawienie przez Niemców na naszym terenie zakładu przemysłowego, że załatwię przyjazd arcybiskupa na zjazd byłych zdzieszowiczan. Poszedłem do niego z duszą na ramieniu, ale kiedy wyjaśniłem mu, o co chodzi, arcybiskup powiedział tylko "miałeś odwagę, chłopcze" i zgodził się na przyjazd. Tak więc wygrałem zakład i burmistrz musi wybudować nam przedsiębiorstwo...

Pieniądze zebrali wśród siebie również byli zdziszowiczanie z Darmstadt-Langen. Organizacją zajął się Alojz Kowalik, który przywiózł 900 marek.
- Żeby suma była okrągła, dorzuciłem sto marek i teraz wręczam panu całe dwa tysiące, bo wy tu na miejscu najlepiej wiecie, komu te pieniądze są potrzebne - mówił Dieter Przewdzing do burmistrza Krzysztofa Konika.
W gminie Otmuchów zalanych zostało ponad 40 domów. Krzysztof Konik, wspólnie z kierownikiem opieki społecznej, Kazimierzem Krzywakiem, ustalili, że pieniądze otrzyma osiem najbardziej poszkodowanych rodzin z Broniszowic, Sarnowic i Bukowa.
- W najgorszej sytuacji jest młode bezrobotne małżeństwo z dwójką dzieci - opowiadał burmistrz. - Pojechali do Austrii dorobić trochę na remont mieszkania, a woda wszystko im zniszczyła.

Sami powodzianie przyjęli pomoc z wdzięcznością. Irena Jaworska z rodziną jest zakwaterowana na koszt gminy na otmuchowskim zamku. Jej dom w Broniszowicach zalało prawie po sufit.
- Codziennie dojeżdżamy i remontujemy, co się da - załamuje ręce. - Te pieniądze bardzo się przydadzą...
Mieszkająca niedaleko Irmgard Kudela z niemieckimi gośćmi rozmawia w płynnej niemczyźnie: - My tu taka śląska, mieszana rasa - tłumaczy ze śmiechem zaskoczonym burmistrzom.
- Na pewno wrócimy tu jeszcze z pomocą - zapewnia Anna Hiller. - Widzę, że powodzianom bardzo przydałaby się pomoc rzeczowa, jak na przykład meble, które zniszczyła woda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska