Blokada autostrady A4 w sobotę. Gdzie będą utrudnienia?

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Opolscy kierowcy mają dość rosnących cen paliwa i chcą w sobotę sparaliżować ruch na opolskim odcinku autostrady A4.

Bielsko-Biała, Busko, Chełm, Ciechanów, Ełk, Gdynia, Kalisz, Katowice... Lista miast, w których internauci zamierzają w sobotę wyrazić swój protest przeciw rosnącym cenom paliw, liczy już ponad 70 pozycji. Kierowcy z całej Polski wyjadą na najważniejsze drogi w swojej okolicy i będą toczyli się po nich w tempie 40 kilometrów na godzinę, co może sparaliżować ruch.

Jakie drogi będą blokowane?

Pomysł takiego protestu podsunął Łukasz Yasiu Jasiński z Brzegu, który na forum internetowym jako pierwszy skrzyknął kierowców.

- Spotykamy się w sobotę o godz. 12 na parkingu przy zajeździe Rybiorz koło obwodnicy Brzegu - zapowiada Jasiński. - Stamtąd pojedziemy drogą krajową, a potem wojewódzką do węzła autostradowego Przylesie. A potem A4 i autostradową obwodnicą Wrocławia w okolice stadionu, gdzie odczytamy petycję do premiera.

Organizatorzy spodziewają się co najmniej 150 aut. - Zgłosiliśmy swoją manifestację w tych gminach, przez które będziemy przejeżdżać, więc będzie ona legalna i kierowcy nie powinni się niczego obawiać - dodaje Jasiński.

Samochody będą oznaczone naklejkami z logo akcji (piktogram przedstawiający ludzika, który przykłada sobie do głowy pistolet z dystrybutora paliwowego). Kawalkada z Brzegu wyjedzie na wrocławski odcinek A4, natomiast po opolskiej części autostrady będą jeździć kierowcy, którzy zwołują się w Krapkowicach.

- Zaczynamy o godz. 10 pod stacją Orlen przy drodze krajowej nr 45 - zapowiada Paweł, jeden z organizatorów akcji. - Będziemy jeździć autostradą między węzłami w Olszowej i Prądach. I oczywiście każdy się może przyłączyć.

Mimo zapewnień organizatorów o zalegalizowaniu manifestacji wciąż nie wiadomo, jak zareaguje policja, szczególnie, że jadąc A4 między Ujazdem a Wrocławiem, kierowcy będą przejeżdżali przez siedem powiatów, podlegających siedmiu różnym komendom.

Dużo zależy nie tylko od interpretacji prawa, ale i od pogody - sypiący śnieg mógłby sprzyjać manifestantom, którzy nie musieliby się tłumaczyć z wolnej jazdy. Policjanci na pewno będą uważnie obserwować akcję i pilnować, by nie doszło do niebezpiecznych sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska